W sobotnią noc czasu polskiego Iga Świątek wygrała swoje czwarte singlowe spotkanie podczas tegorocznej edycji drużynowych rozgrywek United Cup. Dzięki odwróceniu losów rywalizacji i pokonaniu w trzech setach Caroline Garcii, raszynianka nie tylko zapewniła awans reprezentacji Polski do wielkiego finału, ale także zdobyła cenne punkty do rankingu, które pomogą jej powiększyć przewagę nad Aryną Sabalenką w najnowszym notowaniu rankingu WTA. Obecnie ta różnica wynosi 455 pkt. Wiemy już, że Iga Świątek zapewniła sobie co najmniej 325 pkt z tytułu czterech singlowych zwycięstw i zagwarantowaniu sobie przez Polaków gry w starciu o tytuł w United Cup. W zeszłym roku Polka zdobyła podczas tej imprezy "tylko" 125 pkt, a to oznacza, że wzbogaci się w najnowszym zestawieniu o co najmniej 200 pkt. Aktualnie Polka ma 9505 pkt, więc jej dorobek będzie wynosić m.in. 9705 pkt. Na tym jednak nie koniec potencjalnej zdobyczy 22-latki. Jeśli raszynianka dołoży również wygraną w meczu singlowym podczas wielkiego finału, wówczas zdobędzie w sumie 500 pkt do rankingu. Po odjęciu punktów z United Cup 2023 daje to zysk w postaci 375 pkt do rankingu i skok z 9505 pkt na 9880 pkt. Świątek ucieka Sabalence w rankingu. Przewaga może wynieść nawet ponad 1000 pkt Rywalizująca w tym tygodniu w Brisbane Aryna Sabalenka broni 470 pkt za ubiegłoroczny triumf w turnieju WTA 500 w Adelajdzie. Białorusinka jest już w półfinale, zatem zapewniła sobie min. 195 pkt. Gdyby przegrała w sobotę z Wiktorią Azarenką, wówczas straci w najnowszym rankingu 275 pkt. Będzie to oznaczać spadek punktowy z 9050 pkt na 8775 pkt. W przypadku awansu do finału i ew. porażki w nim z Jeleną Rybakiną, wówczas Sabalenka otrzyma 325 pkt i straci 145 pkt. Wówczas w poniedziałkowym rankingu będzie miała 8905 pkt. W przypadku zdobycia tytułu w Brisbane - zdobędzie 500 pkt za ten tydzień i zyska jeszcze dodatkowe 30 pkt do rankingu (ze względu na zwiększenie punktacji w sezonie 2024). Maksymalnie może zatem posiadać 9080 pkt w najnowszym rankingu. Nie zmienia to jednak faktu, że raszynianka na pewno powiększy swoją przewagę nad swoją najgroźniejszą rywalką. Na ten moment można powiedzieć, że będzie ona wynosić co najmniej 625 pkt (wzrost różnicy o min. 170 pkt). W najlepszym układzie Polka będzie mieć 1105 pkt przewagi. Warto też dodać, że raszynianka ma już zagwarantowaną pozycję liderki niezależnie od wyniku w nadchodzącym Australian Open.