Iga Świątek rozpoczęła nowy sezon w wielkim stylu. Spodziewano się, że Polka dość szybko "upora się" w Sydney z Malene Helgo. Rozmiary zwycięstwa raszynianki mimo wszystko robiły wrażenie. United Cup. 6:1, 6:0, błyskawiczny triumf Świątek. Rywalka na deskach Już od samego początku 23-latka zarysowała swoją przewagę nad dużo niżej notowaną rywalką praktycznie w każdym aspekcie. Norweżka kroku dotrzymywała jej jedynie w polu serwisowym. A to było zbyt mało, żeby liczyć na niespodziankę w starciu z wiceliderką rankingu WTA. Świątek oddała w pierwszym secie tylko jednego gema. Dwukrotnie przełamała rywalkę i po 25 minutach triumfowała 6:1. Druga partia była prawdziwym popisem mistrzyni Roland Garros. Chociaż Helgo zaciekle broniła się przed utratą serwisu w trzecim gemie, po siedmiu brejkach to Świątek dopisała go na swoje konto. A także pięć pozostałych, wygrywając 6:0 i tym samym wypiekając pierwszego w tym sezonie bajgla. Potrzebowała tylko 62 minut do zwycięstwa 6:1, 6:0 nad rywalką, która nie postawiła zbyt twardych warunków. Jeden gest Igi Świątek wystarczył. Wybuch szaleństwa. A Polka wypaliła: To sekret Wspaniałe zwycięstwo Świątek, WTA reaguje. "Ogłoszenie" zaraz po meczu Na spektakularny triumf raszynianki błyskawicznie zareagowało WTA. Oficjalny profil United Cup opublikował post ze zdjęciem Igi i opisem "Ona wróciła. Iga Świątek pokonała Helgo w dwóch setach i zapewniła pierwsze zwycięstwo dla reprezentacji Polski. WTA zdecydowało się na "podanie dalej" wpisu, który dotarł do dziesiątek tysięcy kibiców i był szeroko komentowany. POLADA podjęła decyzję ws. Igi Świątek. To nie koniec, wciąż są powody do niepokoju Niestety swój mecz z Casperem Ruudem przegrał Huber Hurkacz, a dalsze losy Biało-Czerwonych zależą od wyniku starcia w mikście. U boku Świątek tym razem stanie Jan Zieliński, a Polacy zmierzą się w nim z parą Ulrikke Eikeri - Casper Ruud. Nawet w przypadku zwycięstwa nie uda im się jednak wyprzedzić Czechów.