W weekend rywalizacja narciarek alpejskich toczyła się w czeskim Szpindlerowym Młynie, gdzie zawodniczki dwukrotnie zmierzyły się w slalomie. W sobotę najlepsza okazała się właśnie Mikaela Shiffrin, odnosząc swoje 85. zwycięstwo w historii startów w Pucharze Świata. W niedzielę Shiffrin mogła wyrównać rekord legendarnego Ingemara Stenmarka, tym razem była jednak druga. Iga Świątek z prezentem dla Mikaeli Shiffrin. Amerykanka ma się odwdzięczyć Całe zawody oglądał jeden z przedstawicieli Igi Świątek, który pojawił się tam jednak w konkretnym celu, by przekazać Shiffrin prezent od polskiej tenisistki. Amerykanka otrzymała od liderki kobiecego tenisa rakietę, którą Świątek rozgrywała swoje mecze w trakcie zeszłorocznego WTA Finals. O całej sprawie poinformowała dziennikarka "Walt Street Journal", Rachel Bachman, a według jej informacji Shiffrin ma się zrewanżować młodszej koleżance, wysyłając jej na koniec sezonu swoje narty. Shiffrin i Świątek nie ukrywają wzajemnej sympatii, często wymieniając zdania w mediach społecznościowych, a także publicznie wypowiadają się na temat pozytywnego wpływu, jaki mają na siebie nawzajem. Polka gratulowała Amerykance chociażby przy okazji kolejnych wygranych w Pucharze Świata, ta z kolei rozpływała się nad grą Świątek w meczu Australian Open z Cristiną Bucsą. 27-letnia Shiffrin na chwilę będzie musiała odłożyć plany wyrównania rekordu Stenmarka, ale tylko dlatego, że od 6 lutego w Courchevel startują mistrzostwa świata w narciarstwie alpejskim, w czasie których Amerykanka oczywiście chciałaby powiększyć swój i tak już imponujący dorobek medalowy. Świątek uda się z kolei na Bliski Wschód, gdzie zgłosiła się wstępnie do dwóch turniejów: w Doha(13-18 lutego) i Dubaju(19-25 lutego).