18 stycznia tego roku Anna Blinkowa zanotowała swoje najcenniejsze zwycięstwo w karierze. W absolutnie niezwykłych okolicznościach, po najdłuższym super tie-breaku w wielkoszlemowej historii kobiecego tenisa, Rosjanka sprawiła sensację, pokonując Jelenę Rybakinę 6:4, 4:6, 7:6(20) w drugiej rundzie Australian Open. Dzięki temu cały świat miał okazję dowiedzieć się o tej niezwykle walecznej zawodniczce. Niecałe dwa miesiące później Blinkowa może dorzucić kolejny bardzo cenny skalp do swojej gabloty. Do zwycięstwa z mistrzynią turnieju wielkoszlemowego dołączył minionej nocy triumf w spotkaniu z byłą liderką rankingu WTA. Anna okazała się lepsza w starciu z Karoliną Pliskovą, która bryluje formą na początku sezonu. Czeszka wygrała turniej WTA 250 w Kluż-Napoce, a w kolejnym tygodniu dotarła do półfinału WTA 1000 w Dosze, gdzie poddała mecz walkowerem przeciwko Idze Świątek. Kolejny cenny triumf Anny Blinkowej. Zwycięstwo Rosjanki w starciu z byłą liderką WTA Pojedynek pierwszej rundy w Indian Wells rozpoczął się doskonale z perspektywy rosyjskiej zawodniczki. Od stanu 1:1 w pierwszej partii 45. tenisistka świata wygrała łącznie pięć gemów z rzędu i zakończyła seta rezultatem 6:1. Druga partia miała zupełnie odmienny przebieg. To Pliskova objęła prowadzenie 3:0, a po chwili miała dwa break pointy, by posiadać czterogemową przewagę. Nie wykorzystała jednak swojej okazji i w piątym gemie zrobiło się nerwowo. Anna miała dwa break pointy, by zniwelować stratę przełamania, ale Czeszka skutecznie wyszła z opresji. Końcówka seta należała do Karoliny, która wynikiem 6:2 doprowadziła do decydującej partii. Trzeci set okazał się najbardziej wyrównany ze wszystkich. Obie tenisistki rozpoczęły od przełamania serwisu rywalki. Kolejny wykorzystany break point pojawił się w piątym gemie, kiedy to Blinkowa dobrała się do podania Pliskovej i wyszła na prowadzenie 3:2, a potem potwierdziła przewagę przy swoim serwisie. W dalszej fazie seta nie doszło już do żadnego przełamania, chociaż Czeszka miała jeszcze dwie okazje w ostatnim gemie. Ostatecznie Rosjanka wygrała spotkanie 6:1, 2:6, 6:4. W drugiej rundzie turnieju Blinkowa będzie miała okazję do rewanżu na Jessice Peguli za ostatnią porażkę w San Diego. Panie spotkały się w ćwierćfinale zmagań rangi WTA 500. Amerykanka wygrała wówczas 6:1, 2:6, 6:2. Teraz 5. aktualnie tenisistka świata również będzie faworytką starcia. Rosjanka pokazała już jednak w tym sezonie, że potrafi zaskoczyć wyżej notowane rywalki.