Tuż przed rozpoczęciem tegorocznego Rolanda Garrosa Iga Świątek spotkała się i rozegrała przyjacielski mecz tenisowy z Courteney Cox, amerykańską aktorką, która wielką sławę zyskała dzięki udziałowi w serialu "Przyjaciele". W jednym z najsłynniejszych sitcomów w historii grała ona rolę Moniki Geller. Tuż przed Wimbledonem Iga Świątek spotkała się z kolejną gwiazdą. Trudno powiedzieć, czy w takich przypadkach słynni aktorzy są proszeni przez Polkę o wspólne zdjęcie, czy też może oni sami wychodzą z taką inicjatywą. Biorąc pod uwagę pozycję Świątek w kobiecym tenisie, ta druga opcja wydaje się bardzo prawdopodobna. Iga Świątek poznała kolejną gwiazdę kina W maju Courteney Cox, a tym razem sam Steve Carell był gościem na kortach, które już niebawem będą areną zmagań Wielkiego Szlema. Aktor znany przede wszystkim z roli Michaela Scotta w kultowym serialu komediowym "The Office", zrobił sobie kilka zdjęć na terenie obiektu, w tym jedno w towarzystwie najlepszej tenisistki świata. Steve Carell pojawił się w Londynie z okazji premiery filmu animowanego "Despicable Me 4" (polski tytuł to "Gru i Minionki: pod przykrywką"). Gwiazdor użycza w nim swojego głosu tytułowemu bohaterowi. Za reżyserię działa odpowiada natomiast Chris Renaud, czyli podobnie, jak to miało miejsce przy poprzednich filmach o "Minionkach". Przed nami Wimbledon, najtrudniejszy turniej dla Igi Świątek Dla Igi Świątek Wimbledon jest zdecydowanie najtrudniejszym turniejem wielkoszlemowym w sezonie. Polka na trawie czuje się najgorzej ze wszystkich nawierzchni, a do dziś jej najlepszym wynikiem (nie licząc zwycięstwa w juniorskim Wimbledonie) jest awans do ćwierćfinału w 2023 roku. Miejmy nadzieję, że tym razem Polka osiągnie jeszcze lepszy rezultat. Start turnieju jest zaplanowany na 1 lipca. Iga Świątek w pierwszej rundzie zmierzy się z Sofią Kenin. Polka i Amerykanka do tej pory mierzyły się ze sobą dwukrotnie - za każdym razem to Iga Świątek wychodziła z tych starć jako zwyciężczyni.