21 października nastąpiła - spodziewana już od pewnego czasu, choć pod nieco późniejszą datą - zmiana na pozycji liderki rankingu WTA. Iga Świątek została zastąpiona wówczas w roli pierwszej rakiety świata - po raz drugi w swej karierze - przez Arynę Sabalenkę. Już niedługo tymczasem obie panie mogą stanąć naprzeciw siebie na korcie, bowiem zarówno raszynianka, jak i mińszczanka, biorą udział w prestiżowych WTA Finals 2024 odbywających się w Rijadzie. Sabalenka część przygotowań do turnieju przeprowadziła "po sąsiedzku", w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, a konkretnie w Dubaju i w związku z tą wyprawą podzieliła się kilkoma ciekawymi ujęciami w mediach społecznościowych. Wielki powrót mistrzyni olimpijskiej. Z niedawnym trenerem Polki u boku WTA Finals 2024. Aryna Sabalenka doceniona. Teraz to Świątek musi ją gonić We wpisie zamieszczonym na swoim instagramowym profilu sportsmenka zaprezentowała szereg zdjęć przedstawiających to, jak spędzała ostatnio czas na Bliskim Wschodzie. Oprócz fotografii z treningów czy z plaży zwłaszcza dwa kadry przyciągnęły tu uwagę internautów: Sabalenka bowiem otrzymała tort mający być niejako uczczeniem jej sięgnięcia po miano "jedynki" - co zresztą sama zawodniczka przyjęła oczywiście z entuzjazmem. Teraz na jej głowie pozostaje to, by jak najdłużej utrzymać się u szczytu... Kuriozalne sceny na korcie. Od razu odmówił gry. Nawet sędzia przyznał mu rację WTA Finals 2024. Świątek i Sabalenka czekają na pierwsze mecze WTA Finals 2024 zostaną zainaugurowane dokładnie 2 listopada i potrwają do 9 listopada. Triumfatorka z ubiegłego roku, czyli Iga Świątek, bronić będzie w tym przypadku łącznie aż 1500 punktów, co może mieć kluczowe znaczenie w kwestii kolejnej ewentualnej roszady w globalnej klasyfikacji. Na ten moment Aryna Sabalenka wyprzedza 23-latkę dokładnie o 1046 punktów. Warto nadmienić, że Polka i Białorusinka będą mogły zmierzyć się ze sobą bezpośrednio dopiero w fazie pucharowej - pierwsza z tenisistek trafiła bowiem do grupy pomarańczowej (z Gauff, Pegulą i Krejczikovą), a druga do grupy fioletowej (z Paolini, Rybakiną i Zheng). Ciekawych starć tu nie zabraknie...