Iga Świątek niestety nie zdołała przedrzeć się do finału turnieju WTA rangi 1000 w Montrealu - na ostatniej prostej przed meczem o tytuł odpadła bowiem ze współzawodnictwa będąc pokonaną przez Amerykankę Jessicę Pegulę. Na szczęście dla Polki jeszcze wcześniej z zawodami pożegnała się... Aryna Sabalenka. Białorusinka uległa bowiem późniejszej finalistce, Ludmile Samsonowej, już na etapie 1/8 finału i tym samym znowu nieco oddaliła się od swojego celu, jakim jest objęcie pierwszego miejsca w światowym rankingu - i jednoczesne strącenie z tronu raszynianki. Jak jednak sytuacja będzie wyglądać w najbliższych tygodniach? Iga Świątek zaskoczyła fanów, zwrócili na to uwagę. Błyskawiczna reakcja Ranking WTA. Czy Sabalenka ma szansę wyprzedzić Świątek? Oto warunki 14 sierpnia, tradycyjnie w poniedziałek, pojawiła się najnowsza aktualizacja zestawienia najlepszych tenisistek globu. Iga Świątek, posiadając 9730 "oczek" na swym koncie, rozpoczęła 72. tydzień swego panowania, bijąc jednocześnie pod tym względem rekord w przypadku wciąż aktywnych zawodniczek. Druga w tabeli jest dalej Sabalenka, która ma 8746 pkt - i już niebawem może stanąć przed kolejną szansą stania się najlepszą rakietą świata, o ile przed końcem US Open zostaną spełnione pewne konkretne warunki. Świetną i szczegółowa analizę w tej kwestii przedstawiono na twitterowym profilu "Z kortu - informacje tenisowe": Jak więc widać zarówno dla Polki, jak i sportsmenki z Białorusi, nie ma przestrzeni na najmniejsze błędy - każde kolejne zwycięstwo (tudzież jego brak) może bowiem zaważyć na całym, niebywale elektryzującym współzawodnictwie. Szykuje się naprawdę fascynujący czas... Najpierw ogranie Świątek, a teraz to. Pegula o włos od przegonienia Polki Iga Świątek i Aryna Sabalenka - kto będzie górą? Najpierw Cincinnati, potem US Open Wielkoszlemowe US Open rozpocznie się oficjalnie dokładnie 28 sierpnia i potrwa d0 10 września. Przed zmaganiami na nowojorskich kortach Igę Świątek i jej oponentki czekać będzie jednak jeszcze jedno wyzwanie - rywalizacja w Cincinnati, która właśnie się rozpoczyna - i która potrwa do 20 sierpnia. Zarówno nasza mistrzyni, jak i Aryna Sabalenka, swoje występy rozpoczną o drugiej rundy. Białorusinka zmierzy się albo z Ann Li, albo z... Magdą Linette. Z kolei raszynianka skrzyżuje rakiety albo z Danielle Collins, albo z Anastazją Pawliuczenkową. W stanie Ohio atmosfera będzie więc naprawdę gorąca...