Partner merytoryczny: Eleven Sports

Sabalenka przed Keys, wszystko okazało się po finale. Świątek tylko w tle

Madison Keys stała się autorką olbrzymiej sensacji podczas Australian Open 2025 i najpierw w półfinale turnieju pokonała Igę Świątek, a następnie w finale ograła też Arynę Sabalenkę. Reprezentantka USA mogła poszczycić się kilkoma naprawdę ciekawymi statystykami, w tym tą związaną z uderzeniami kończącymi, ale mimo rozegrania zawodów życia... i tak nie była w stanie pod pewnym względem przeskoczyć liderki światowego rankingu.

Aryna Sabalenka, Madison Keys, Iga Świątek
Aryna Sabalenka, Madison Keys, Iga Świątek/DAVID GRAY / AFP - Yuichi YAMAZAKI / AFP/AFP

Madison Keys nie mogła sobie wyobrazić lepszego występu na wielkoszlemowym Australian Open - Amerykanka od początku trwania turnieju pokazywała sportowy pazur, a o pierwszych zaskoczeniach związanych z jej grą można było spokojnie mówić już na poziomie trzeciej i czwartej rundy, kiedy to eliminowała wyżej notowane w światowym rankingu Danielle Collins i Jelenę Rybakinę.

Największymi sensacjami były tu jednak oczywiście triumfy Keys nad wiceliderką i liderką globalnego zestawienia, czyli nad Igą Świątek i Aryną Sabalenką. Warto nadmienić przy tym, że choć Amerykanka zaprezentowała kosmiczną formę, to nie na każdym froncie mogła stać się lepsza od wspomnianej Białorusinki.

Madison Keys triumfatorką Australian Open. WIDEO/AP/© 2024 Associated Press

Tutaj Sabalenka okazała się lepsza od Keys. Białorusinka mistrzynią winnerów

Jak wskazano na profilu "OptaAce" Madison Keys podczas Australian Open 2025 odnotowała łącznie aż 224 uderzenia kończące, czyli tzw. winnery i choć jest to bez wątpienia imponujący wynik, to w ostatnich dwóch latach to właśnie Sabalenka zdołała zabłysnąć w tej statystyce jeszcze mocniej.

26-letnia mińszczanka podczas zawodów w Madrycie w ubiegłym roku odnotowała łącznie 231 winnerów i co jeszcze ciekawsze... w całym tym zestawieniu zamyka również podium z 205 "oczkami" za ostatnie US Open.

W pierwszej piątce, co równie interesujące, próżno szukać Igi Świątek, która przecież w ostatnich kampaniach zdominowała wiele turniejów - czwarta i piąta pozycja przypadła tu kolejno Jelenie Rybakinie oraz Lindzie Noskovej.

Zawody w Dosze bez Keys. Iga Świątek chce przedłużyć wspaniałą serię

Czołowe tenisistki świata w lutym przeniosą się m.in. na Bliski Wschód - wiadomym jest już, że Keys nie zagra jednak w Dosze z powodu kontuzji, ale wciąż jest na liście startowej zmagań w Dubaju. W stolicy Kataru nie zabraknie za to Igi Świątek, która ma szansę wygrać tam trofeum po raz czwarty z rzędu.

Madison Keys/DAVID GRAY / AFP/AFP
Aryna Sabalenka/AFP
Iga Świątek/AFP

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje