Przed kilkoma dniami Aryna Sabalenka oficjalnie ogłosiła koniec urlopu i powrót do treningów. Za niespełna miesiąc czeka ją rywalizacja w Światowej Lidze Tenisa w Abu Zabi. Oprócz niej w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, drugi rok z rzędu, pojawi się Iga Świątek, a także kilkanaścioro pozostałych uczestników. Zostaną oni podzieleni na zespoły i w tak przydzielonych składach będą walczyć o ostateczny triumf. Konkurs to niejako rozgrzewka przed nowym sezonem tenisowym. Od 14 do 28 stycznia potrwa Australian Open, a wyniki osiągane podczas zawodów mogą znacznie namieszać w rankingu WTA. Obecnie pierwsze miejsce zajmuje Polka, która rzutem na taśmę - dzięki triumfowi w WTA Finals 2023 - wyprzedziła Białorusinkę i prowadzi 245 punktami. Kibiców rozgrzewa zwłaszcza pojedynek właśnie między Sabalenką a Świątek. O tym, jak wyglądają ich relacje, mówiła niedawno sama Iga w rozmowie z "Rzeczpospolitą". "Widzę, że Polacy nie do końca ją lubią. Zderzają się u nas po prostu dwie zupełnie inne osobowości. Stąd widać kontrast" - rozpoczęła. Przez swój, do pewnego czasu niejasny, stosunek do wojny na terytorium Ukrainy, Aryna Sabalenka budzi kontrowersje nie tylko w Polsce, ale w ogóle na świecie, a już na pewno w kręgu ukraińskich tenisistek. Te, po pojedynkach z Białorusinką, nie dopełniają zwyczaju i nie podają jej ręki. Jednoznacznie zachowali się także organizatorzy Wimbledonu, którzy w zeszłym roku zamknęli bramy wielkoszlemowego turnieju przed Rosjanami i Białorusinami. A teraz z Wielkiej Brytanii płyną następne wieści, które są w sieci szeroko komentowane... Krążą dziwne plotki o Idze Światek i Darii Abramowicz. Tenisistka ma już dość, wyznaje prawdę Ludzie oburzeni po publikacji plakatu z gwiazdami tenisa. Świątek i Djoković w tle, Sabalenka pominięta Brytyjski Sky Sports potwierdził, że - w ramach współpracy - od przyszłego roku przeprowadzi transmisje z turniejów ATP i WTA na swojej platformie streamingowej. "Wiadomość z ostatniej chwili. Sky nawiązuje nowe partnerstwa w ramach turniejów ATP i WTA, dzięki którym fani tenisa będą mogli cieszyć się nim przez cały rok w Sky Sports" - przekazano w mediach społecznościowych, a ogłoszenie opatrzono okolicznościowym plakatem. Na banerze reklamowym widać postaci "skrojone" pod brytyjskiego odbiorę, czyli wizerunki Andy'ego Murray'a, Emmy Raducanu i Katie Boulter. Oprócz tego, są oczywiście światowe gwiazdy tenisa, w tym m.in. Coco Gauff i Carlos Alcaraz. Umieszczono również Igę Świątek, ale uwadze czujnych internautów nie umknął fakt, że jej twarz jest jedynie "przypisem" na plakacie, w porównaniu do mniej utytułowanej 19-letniej Amerykanki. Podobnie zresztą ma się sprawa z liderem notowania ATP, Novakiem Djokoviciem. Najwięcej kontrowersji budzi jednak całkowite pominięcie Andrieja Rublowa (ATP 5), Daniiła Miedwiediewa (ATP 3), a przede wszystkim do niedawna liderki rankingu WTA (obecnie wiceliderki), Aryny Sabalenki. "Żenująca grafika. Nie ma Sabalenki, Miedwiediewa czy Rublowa, jest uczynienie Carlosa i Coco większymi niż Novak i Iga" - pisze jeden z komentujących. Wtórują mu inni. Aryna Sabalenka okrutnie atakowana. Nie zostawia suchej nitki. "Skandal"