Dariusz Wołowski: Podczas turnieju na Wimbledonie Iga Świątek tłumaczyła, że dopiero uczy się grać na trawie. Czy nawierzchnia kortów na US Open odpowiada Polsce? Joanna Sakowicz-Kostecka (ekspert Canal+): - Iga wygrywała turnieje na kortach twardych w USA, choćby Indian Wells, czy Miami Open. Gdyby w Nowym Jorku cokolwiek nie poszło po myśli liderki rankingu WTA, na pewno nie powie, że to wina nawierzchni. Przeciwniczki mogą być w lepszej formie, ale korty - to nie jest wymówka dla zawodniczki na takim poziomie. Przed rokiem Iga dotarła do IV rundy US Open. Czy da się porównać jej sytuację sprzed 12 miesięcy do tej dzisiaj? - Rok temu była dopiero kandydatką na gwiazdę. Dziś jest liderką rankingu WTA, która wiosną zaliczyła niesamowitą serię 37 zwycięstw. 12 miesięcy temu awans do IV rundy w Nowym Jorku był dla Igi sukcesem, teraz powtórzenie tego wyniku, byłoby związane z niedosytem. Tak delikatnie mówiąc. Na co Igę stać w tym turnieju? Po Wimbledonie przegrała kilka spotkań, ale to chyba rzecz naturalna na takim poziomie? - Igę stać na wszystko. Jest jedną z faworytek. Gdyby turniej odbywał się kilka miesięcy wcześniej, była wtedy poza zasięgiem. Teraz rywalki nauczyły się z nią grać i wygrywać. Uwierzyły, że można. Co nie znaczy, że w Nowym Jorku Iga znów nie wejdzie na poziom niedostępny dla innych. Drabinkę ma bardzo trudną. Poczekajmy do III rundy turnieju, będziemy wiedzieli więcej na temat formy Igi i jej przeciwniczek. Wtedy rozmowa o faworytkach do zwycięstwa w US Open będzie bardziej na miejscu. Serena Williams kończy karierę. Myśli pani, że zagra w Nowym Jorku, by wykonać rundę honorową, pożegnać się, czy wyjdzie na kort głodna wygrywania? - Taka zawodniczka jak Serena nie staje na korcie, by wykonywać rundy honorowe. Będzie walczyć o zwycięstwa. W I rundzie ma na to realną szansę. Danka Kovinić jest 80. w rankingu WTA. Jedno jest pewne. Dopóki Williams będzie w turnieju, nawet Iga będzie grała pod mniejszą presją. Oczy Amerykanów będą zwrócone na Serenę. I chyba także oczy całego świata. Kluczowa dla wyniku Sereny będzie jakość serwisu. Jeśli serwis jej nie zawiedzie, to na pewno może zajść znacznie dalej niż na Wimbledonie, gdzie przepadła w I rundzie. Rafael Nadal powiedział niedawno, że Iga Świątek jest dla niego inspiracją. Mówi to najbardziej utytułowany zawodnik w historii tenisa. - Myślę, że Rafa chciał skomplementować charakter Igi. Jej naturalność, sympatyczność, skromność, ale przede wszystkim wrażliwość na to, co się dzieje w świecie. Na krzywdę ludzi w Ukrainie. Iga uświadamia i przypomina co się tam dzieje. Oczywiście Nadal mógł też myśleć o sportowych osiągnięciach Igi. 37 kolejnych zwycięstw zawodniczki młodej, która dopiero wchodzi w tenisowy biznes, to seria, która nawet na największych robi wrażenie. Część ludzi uważa, że sportowiec powinien się skupić na sporcie, a nie mieszać się do polityki. - Kompletnie się z tym nie zgadzam. Niby dlaczego? Dlaczego Iga, wykorzystując status gwiazdy, nie miałaby mówić o tym, co ją głęboko boli i dotyka? Dlaczego nie może wykorzystać swojego autorytetu, by zwracać uwagę ludziom na Zachodzie na krzywdę innych? Przeciwnie: ona i inni sportowcy, nie mogą stać obojętnie wobec problemów świata. Ważniejszych niż tenis. Maja Chwalińska nie zagra w turnieju głównym w US Open, ale Magdalena Linette i Magda Fręch zagrają. W Wimbledonie Polki wypadły znakomicie. - Magda Fręch powinna przejść I rundę, potem może trafić na Simonę Halep. Magda Linette tradycyjnie tym lepiej gra, im rywalka jest trudniejsza. Tak będzie pewnie także w Nowym Jorku. Liczę, że dostarczą nam bardzo dużo emocji i radości. Turniej męski odbędzie się bez zwycięzcy Wimbledonu Novaka Djokovicia. Duża strata dla jego poziomu? - Sportowo na pewno tak. Ale to szansa dla młodych, żeby wreszcie przebić się przez wielką trójkę. W Nowym Jorku zagra tylko Nadal. Wiemy jak jego organizm jest wyeksploatowany. Nikt nie wie ile Hiszpan będzie w stanie wytrzymać. Znamy za to jego charakter. Pod tym względem jest niezłomny. Ale to tylko człowiek, który może przegrać z wyczerpaniem. Tylko on wie, ile kosztowały go 22 zwycięstwa w turniejach Wielkiego Szlema. Jak oceni pani szanse Huberta Hurkacza? - Występy Huberta w turniejach Wielkiego Szlema są zawsze wielką niewiadomą. Kilka razy odpadał na wczesnym etapie pomimo tego, że na turniejach poprzedzających start spisywał się znakomicie. Teraz jednak jestem dobrej myśli. Po udanym dla siebie turnieju w Montrealu mógł nieco więcej czasu poświęcić na regenerację, której najwyraźniej potrzebował przed występem w Cincinnati. Rozmawiał Dariusz Wołowski ZOBACZ TEŻ: Przy Serenie Williams Iga Świątek czuje się jak dziecko z przedszkola Wszystko jasne. Wiemy kiedy pierwszy mecz Igi Świątek w US Open Nieoczekiwana rywalka Igi Świątek