Rozegrany w środę mecz Igi Świątek z Danielle Collins w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich w Paryżu wywołał mnóstwo emocji - nie tylko sportowych. Na korcie chwilami bowiem wręcz iskrzyło, a o napiętej atmosferze świadczą głównie dwie sytuacje. WTA ogłasza ws. Igi Świątek. Ostrzeżenie dla Polki. Padły znamienne słowa Pierwsza z nich miała miejsce na początku trzeciego seta, gdy stojąca przy siatce Iga Świątek została trafiona piłką przez rywalkę w okolice klatki piersiowej, po czym upadła na kort. Danielle Collins ruszyła w jej stronę z przeprosinami, po czym gra na szczęście była bez przeszkód kontynuowana. Gorąco zrobiło się także tuż po tym, jak reprezentantka Stanów Zjednoczonych przy stanie 4:1 30-15 na rzecz naszej tenisistki w decydującej partii nagle zeszła z placu gry ogłaszając, że nie jest w stanie kontynuować spotkania. Następnie podeszła do Igi Świątek i powiedziała jej kilka słów. Sama wyjawiła później treść swojej wypowiedzi. Tenis. Danielle Collins ostro o Idze Świątek. A teraz takie słowa o Amerykance Na jej słowa zareagowali prowadzący kanał "Break Point" Dawid Celt oraz Marek Furjan, na gorąco odnosząc się do wypowiedzi 30-latki. Pierwszy z wymienionych stwierdził, że słowa, jakie wypowiedziała Danielle Collins pod adresem Igi Świątek... bardziej pasują do niej samej. - Nie uważam, że Iga Świątek jest taka, jak ona powiedziała. Bardziej bym te słowa skierował w stronę Amerykanki. Mieliśmy okazję ostatnio częściej oglądać ją w mediach, w związku z tym, że ogłosiła że to jej ostatni sezon. Dużo było o niej mówione w czasie turnieju w Indian Wells i Miami. Wygrała w Miami, wygrała w Charleston. Pokazała jakby inne oblicze. Więc ja bym tutaj bardziej, w tę stronę te słowa skierował. Nie wiem, jest to dziwna osoba, trudna osoba - powiedział Dawid Celt. A Marek Furjan kontynuował: - Radek Szymanik (były kapitan reprezentacji Polski w Pucharze Davisa, a później trener i komentator - przyp. red.) też mówił mi poza anteną, że gdyby te historie akademickie Danielle Collins zebrać w całość, tutaj nagrać podcast i jeszcze przetłumaczyć, to można by ją trochę skompromitować albo postawić w innym świetle. Ale nie taki jest cel naszych spotkań. Na słowa Danielle Collins zareagowała po meczu także sama Iga Świątek.