Iga Świątek potrzebowała niespełna dwóch setów, by znaleźć się w ćwierćfinale turnieju WTA 500 w Ostrawie. Udane preludium stanowiło dla niej starcie z Australijką Ajlą Tomljanović. Polka wygrała pierwszą partię 7:5, w drugiej rywalka skreczowała przy stanie 2:2. Polka przyjechała do Czech, by zaliczyć kolejny w tym roku triumf. Do gry przystąpiła jako turniejowa jedynka i pozostaje główną faworytką do końcowego zwycięstwa. Zdobyte punkty mają umocnić ją na pozycji liderki rankingu WTA. WTA 500 w Ostrawie. "Iga Świątek gra męski tenis, dlatego dominuje" - Iga miała niesamowity sezon, wygrywając dwa Wielkie Szlemy i stając się światowym numerem jeden. Myślę, że to całkowicie sprawiedliwe, ponieważ gra w inną grę niż pozostałe dziewczyny. Gra męski tenis, widać to po jej ruchach. To właśnie sprawia, że dominuje - tłumaczy Petra Kvitova, triumfatorka Wimbledonu z lat 2011 i 2014. 32-letnia obecnie Czeszka swego czasu była drugą rakietą świata. O walory polskiej tenisistki zapytaną ją przy okazji turnieju w Ostrawie, w którym również bierze udział. - Prawdopodobnie nie widać tego w telewizji, ale Iga jest bardzo szybka - zaznacza brązowa medalistka olimpijska z Rio de Janeiro. - Świetnie czyta grę, bardzo dobrze rozprowadza akcję każdą piłką. W obronie też jest bystra, więc niezwykle trudno jest grać przeciwko niej i zdobywać punkty, nie mówiąc o gemach i setach. Potrafi wykorzystać serwis, by szybko i wysoko grać swoim forhendem. Świątek w tym roku wygrała już siedem turniejów. Na szczycie rankingu zasiada od 4 kwietnia, w sumie już 27 tygodni. Ma dwa razy więcej punktów niż plasująca się tuż za nią Tunezyjka Ons Jabeur.