Magdalena Fręch w pierwszej rundzie turnieju rangi WTA 1000 w Dubaju pokonała bez straty seta Jekaterinę Aleksandrową, a w drugiej poradziła sobie z Petrą Martić, tym samym zapewniając sobie awans w rankingu WTA. Już po meczu z Chorwatką stało się jasne, że Polka w najbliższym notowaniu zadebiutuje w TOP 50 zestawienia. Pochodząca z Łodzi zawodniczka w 1/8 finału trafiła na Jelenę Rybakinę - czwartą rakietę świata, która w sobotę grała w finale w Dosze, gdzie uległa Idze Świątek. Polka postawiła się faworytce i uległa dopiero po emocjonującym, trzysetowym boju, chociaż Fręch również miała swoje szanse, a losy spotkania mogły potoczyć się zupełnie inaczej. Podczas konferencji prasowej Rybakina została zapytana o swoje odczucia po meczach z dwiema polskimi tenisistkami - w sobotę grała bowiem ze Świątek, a pięć dni później z Fręch. Reprezentantka Kazachstanu w odpowiedzi zaznaczyła, że trudniejszą rywalką jest druga z wymienionych. "Iga jest numerem 1 na świecie" - przypomniała, doceniając klasę rywalki. Jelena Rybakina doceniła postawę Magdaleny Fręch. "To był trudny mecz" Przy okazji Rybakina skomplementowała też postawę dzisiejszej przeciwniczki. "Dzisiaj popełniałam dużo niewymuszonych błędów, ale wygrałam mimo dobrej gry Fręch" - przyznała cytowana przez tenisklub.pl. Czwarta zawodniczka światowego rankingu nie ukrywała, że spotkanie z Fręch było dla niej ciężką przeprawą. Otwarcie wyznała to po spotkaniu. Rybakina, która w ćwierćfinale zagra z Jasmine Paolini, notuje świetny początek sezonu - w styczniu wygrała turniej w Brisbane, ogrywając w finale Arynę Sabalenkę, a w lutym triumfowała w Abu Zabi, pokonując w decydującym starciu Darię Kasatkinę. Wprawdzie ostatnio przegrała mecz o trofeum z Igą Świątek w Dosze, ale nie zmienia to faktu, że jest w świetnej dyspozycji. "Cóż, biorąc pod uwagę całe moje doświadczenie, powiedziałabym, że to dopiero początek roku. Oczywiście, to świetny początek, ale nie jest łatwo. Najważniejsze to zachować zdrowie. Z każdym meczem jest coraz trudniej fizycznie. Naprawdę jestem zadowolona z początku roku, mam nadzieję, że będę mogła to kontynuować" - skwitowała.