Nasza gwiazda, która w samym 2022 roku wygrała już sześć turniejów (obok Rolanda Garrosa także imprezy w Dausze, Miami, Indian Wells, Stuttgarcie i Rzymie) w finale przeciwko Cori Gauff straciła zaledwie cztery gemy. Pokonała Amerykankę 6:1, 6:3 w 68 minut, kolejny raz potwierdzając dominację w kobiecym tenisie. Rosjanie "cenzurują" wypowiedź Igi Świątek Bezpośrednio po spotkaniu Świątek skierowała do całego świata słowa uznania dla rywalki, dziękując również za wsparcie kibicom oraz swemu sztabowi. Zdecydowała się jednak także na bardzo emocjonalny przekaz, skierowany do walczących z rosyjskim najeźdźcą Ukraińców. - Bądźcie silni, wojna wciąż trwa - mówiła. Jej słowa spotkały się z entuzjastyczną reakcją widowni. Sukces Polki zostal naturalnie zuważony w Rosji, gdzie tenis cieszy się sporą popularnością. Komunikat dotyczący finałowego meczu Rolanda Garrosa wydała między innymi rządowa agencja "TASS". O spotkaniu szeroko rozpisują się także tamtejsze media. Co jednak wymowne - słowa Igi na temat wojny w Ukrainie są pomijane. Serwis "Sports.ru" przytacza tylko krótką wypowiedź Polki o tym, że drugi tytuł wielkoszlemowy był jej "ważnym celem". Nieco obszerniejsze słowa Świątek przytacza "Sport-Express", choć i w tym przypadku próżno szukać wśród nich komentarza na temat wojny.