Najbardziej dosadny był portal sport24.ru. Informację o wygranej Polki 6-2, 6-3 i czasie trwania meczu - 83 minuty opatrzono komentarzem, że "już na początku finałów WTA, Kastakina poniosła miażdżącą porażkę". Rosyjskie komplementy dla Polki Rosyjski dziennikarz komplementował Polkę. "Świątek jest faworytką całego turnieju. To nie tylko jest najlepszy sezon w jej karierze. Ona już weszła do historii kobiecego tenisa. Kasatkina też rozgrywa świetny rok. Więcej zwycięstw mają tylko Światek i Ons Jabeur. Awansowała do czołowej dziesiątki rankingu." - zaznaczył. "Jednak w meczu z Polką pokazała tenis wygodny dla rywalki, łatwe zagrania, wysoko nad siatką. Iga trzymała ją z tyłu kortu i nie pozwoliła na akcje przy siatce. Kasatkina wyglądała przy niej jak outsider. Ale to głownie zasługa Polki, która w tym sezonie ma głowę i ramiona powyżej reszty stawki." - dodaje sport24.ru. Sport-express.ru przyznaje, że Rosjanka z Polką "nie miała szans". "Kasatkina w finałach WTA gra po raz pierwszy i od razu trafiła na rakietę nr 1. Szanse były niewielkie, ale trzeba było próbować. Po co inaczej byłoby się kwalifikować. Poza tym Daria zdobyła 150 punktów do rankingu i 30 tys. dolarów za ten mecz" - dodaje portal. Świątek szybsza o 24 km/h I przyznaje, że wszystko poszło po myśli po Świątek. "Wszystkie zwycięstwa w tym sezonie Polka odniosła właściwie bez walki ze strony Kasatkiny. Ona nie popełnia błędów i wie, kiedy przyspieszyć lub zwolnić grę. Daria każdego gema, nawet przy własnym serwisie, musiała wyszarpać." - dodaje sport-express.ru. Z kolei sports.ru zwraca uwagę na istotny szczegół. "Choć Kasatkina stara się czerpać wzorce z męskiego tenisa, to zwyczajnie brakuje jest siły w uderzeniach, nawet jak na standardy WTA. Świątek z forhendu uderzała piłki średnio o 24 km/h szybsze niż Daria". I dodaje, że to była już piąta w historii pojedynków porażka Kasatkiny ze Światek. W żadnym meczu Rosjance nie udało się wygrać więcej niż pięć gemów. W Doha przegrała nawet 3-6, 0-6.