Była francuska tenisistka, liderka rankingu WTA i zwyciężczyni dwóch turniejów wielkoszlemowych, a od pół roku jedna z najważniejszych osób zarządzających Roland Garros, o możliwości wprowadzenia rewolucyjnej zmiany w turnieju mówiła na konferencji prasowej podsumowującej turniej. Seles - Sabatini w MSG, czyli "jeden z najpiękniejszych meczów kobiecego tenisa" - Kiedy grałam, chciałam się dostać do finału, w których rozgrywane były mecze pięciosetowe. To istniało w Mastersie WTA. Te 20 lat temu myślałam o czymś takim. Chciałam tego doświadczyć, ale to zostało zaniechane - powiedziała Mauresmo. Francuzka odwołała się do czasów, gdy była jeszcze dzieckiem i juniorką. W latach 1984-1998 rzeczywiście finały kończącego sezon Mastersa WTA odbywały się w formacie meczów do trzech wygranych setów. Doszło wtedy do trzech pięciosetówek. W 1990 roku Monica Seles z Jugosławii pokonała Argentynkę Gabrielę Sabatini 6:4, 5:7, 3:6, 6:4, 6:2. W 1995 roku Niemka Steffi Graf wygrała ze swoją rodaczką Anke Huber 6:1, 2:6, 6:1, 4:6, 6:3, a w kolejnej edycji również Graf zwyciężyła ze Szwajcarką Martiną Hingis 6:3, 4:6, 6:0, 4:6, 6:0. Szczególnie pamiętny jest mecz Seles z Sabatini rozegrany w legendarnej nowojorskiej hali Madison Square Garden. Spotkanie trwało trzy godziny i 47 minut. "L’Equipe Magazine" uznał to za "jeden z najpiękniejszych meczów w historii damskiego tenisa". Iga Świątek nie wierzy w taką możliwość - Dlaczego tego pewnego dnia nie wprowadzić? - zastanawia się Mauresmo. - Myślę, że kobiecy tenis może na tym zyskać. Mężczyźni grają pięć setów, widzimy ich dłużej na korcie i dzięki temu bardziej się do nich przywiązujemy. W każdym bądź razie to może być jakaś refleksja - powiedziała dyrektor Rolanda Garrosa. Na jednej z konferencji prasowych w trakcie turnieju o pięć setów w meczach kobiet pytana była Iga Świątek. Nie sądzi, żeby wprowadzenie tak rewolucyjnej zmiany byłoby możliwe. - Moim zdaniem nigdy do tego nie dojdzie. Świat pędzi coraz bardziej. Dla kibiców bardziej widowiskowe będzie pewnie oglądanie krótszych meczów. Patrząc na zmiany dotyczące tie-breaków widać, że istnieje tendencja do skracania meczów - powiedziała zwyciężczyni tegorocznego Roland Garrosa. Olgierd Kwiatkowski