Iga Świątek w dobrym stylu powróciła do rywalizacji po zdobyciu brązowego medalu na igrzyskach olimpijskich. Pierwsza rakieta świata bierze udział w turnieju WTA w Cincinnati, gdzie na razie odniosła dwa zwycięstwa. W pierwszym meczu pokonała Warwarę Graczową 6:0, 6(8):7, 6:2, a w drugim wygrała z Martą Kostiuk 6:2, 6:2. O półfinał powalczy z rewelacyjną Mirrą Andriejewą, która w 1/8 finału sprawiła ogromną niespodziankę, bowiem wyeliminowała tegoroczną finalistkę Rolanda Garrosa i Wimbledonu - Jasmine Paolini. Mirra Andriejewa mówi o meczu z Igą Świątek. "Jestem bardzo szczęśliwa" Mimo że Mirra Andriejewa ma ledwie 17 lat, to już od dwóch sezonów gra w seniorskim tourze. Do tej pory los nie pozwolił jej spotkać się z Igą Świątek. Dziś obie zawodniczki wreszcie zagrają po raz pierwszy, a słowa Rosjanki na temat naszej tenisistki wyrażają wielki szacunek, a także szczęście z powodu starcia z pierwszą rakietą świata. "Nie czuję jeszcze żadnego podniecenia. Być może poczuję je przed meczem. Ale na razie jestem po prostu bardzo szczęśliwa, że w końcu dostałem szansę zagrania z Igą. Oczywiście, że jest niesamowitą zawodniczką. W tym roku ponownie wygrała turniej wielkoszlemowy i była brązową medalistką olimpijską, co pokazuje, że jest świetną zawodniczką i ma dużo pewności siebie - powiedziała Andriejewa cyt. przez stronę WTA. Rosjanka dodała jednak, że nie czuje się speszona i wyjdzie na kort z nastawieniem, by pokazać swój najlepszy tenis. - Mam jednak też trochę pewności siebie, gram tutaj dobry tenis. Jestem więc bardzo podekscytowany tym, co przyniesie następny mecz. Mam nadzieję, że będzie interesujący - dodała najbliższa rywalka Igi Świątek. Iga Świątek - Mirra Andriejewa. O której ich mecz w turnieju WTA Cincinnati? Organizatorzy poinformowali w oficjalnym komunikacie, że mecz Igi Świątek z Mirrą Andriejewą rozpocznie się o godzinie 17:00 polskiego czasu. Spotkanie zostanie rozegrane na korcie centralnym. Jeśli Świątek wyeliminuje Andriejewą, wówczas w półfinale zmierzy się ze zwyciężczynią starcia Aryna Sabalenka - Ludmiła Samsonowa. W finale może ją za to czekać pojedynek z Jessiką Pegulą lub Leylah Fernandez albo Anastazją Pawluczenkową lub Paulą Badosą. Tytułu sprzed roku na pewno nie obroni Coco Gauff, która odpadła już na poziomie 1/16 finału.