Iga Świątek kolejny raz udowodniła, że jest tenisistką, z którą trzeba się liczyć. Tym razem młoda Polka triumfowała w turnieju WTA Indian Wells, pokonując w finale Greczynkę Marię Sakkari 6:4, 6:1. Oprócz zwycięstwa, 20-latka może poszczycić się drugim miejscem w rankingu WTA. W skład zespołu Świątek wchodzi między innymi Daria Abramowicz, która jest odpowiedzialna za sferę mentalną. Psychologia sportu odgrywa bowiem bardzo dużą rolę w sporcie na najwyższym światowym poziomie. Czytaj też: Iga Świątek jeszcze w to nie wierzy, ale celuje wyżej! Abramowicz podróżuje razem ze swoją podopieczną, będąc niemal zawsze tuż obok niej. Tym razem również przyglądała się spotkaniu na żywo, co najwyraźniej kosztowało ją sporo nerwów. Nerwowo w zespole Igi Świątek "Siedzenie w boksie podczas finału Indian Wells wygląda tak..." - napisała kobieta na Twitterze, zamieszczając swój wykres tętna. Okazuje się, że przez niespełna dwie godziny Abramowicz osiągnęła nawet 164 uderzenia serca na minutę. Jej średnie tętno osiągnęło natomiast liczbę 112. W tym czasie spaliła aż 431 kalorii, co wskazywałoby raczej na aktywność niż oglądanie nawet emocjonującego spotkania. To pokazuje nie tylko jak ciężką pracą może być rola zaangażowanego psychologa sportu, ale również fakt, że zespół Igi Świątek to jedna wielka rodzina.