Iga Świątek po turnieju w Indian Wells, w którym dotarła do półfinału, gdzie uległa Jelenie Rybakinie, wycofała się z rywalizacji. Zmagająca się z kontuzją żebra Polka nie wzięła udziału w zmaganiach w Miami oraz odpuściła udział w meczu z Kazaszkami w ramach Billie Jean King Cup. Do rywalizacji wróciła po kilku tygodniach, zgłaszając się do turnieju w Stuttgarcie. Liderka światowego rankingu zmagania na niemieckich kortach rozpoczęła w czwartek 20 kwietnia, mierząc się w drugiej rundzie z Qinwen Zheng. Polka świetnie weszła w mecz, pozwalając rywalce na ugranie zaledwie jednego gema. Druga partia była już bardziej zacięta, ale i tak górą ponownie była nasza reprezentantka, która przypieczętowała triumf w całym spotkaniu (6:1, 6:4). Iga Świątek zaliczyła wpadkę. WTA przypomina Jeszcze w trakcie meczu organizacja WTA postanowiła przypomnieć zabawną wpadkę Świątek z ubiegłegorocznej edycji turnieju w Stuttgarcie. Wówczas to media społecznościowe obiegło nagranie Polki, która siedząc na ławce przy korcie złapała za butelkę z napojem. Tenisistka najwyraźniej była przekonana, że jest ona zamknięta i wstrząsnęła butelką, wylewając płyn. Świątek wyciągnęła lekcję z tej wpadki i w tym roku już ostrożniej sięgała po butelki, co zauważył administrator konta WTA, który udostępnił GIF-a z meczu z Chinką. "Ona wiedziała" - dodano w komentarzu. Iga Świątek zaskoczona przez dziennikarza Po wygranym meczu z Zheng polska tenisistka przyznała, że starcie z Chinką nie było łatwe. - Czułam, że muszę być w stu procentach skoncentrowana. Od początku do końca musiałam myśleć o technice i taktyce. Jestem zadowolona, że pokazałam dobry tenis pomimo przerwy. Cieszę się, że mogę znów tu grać i doświadczać tej atmosfery. Dziękuję wszystkim - zaznaczyła. Podczas pomeczowej rozmowy liderka światowego rankingu została też zaskoczona przez dziennikarza, który sprawił jej niemały komplement pytając, czy budząc się rano myśli o tym, że "życie jest dobre, jest młoda i bogata, dobrze wygląda, a przy tym jest numerem jeden świecie". Polka w odpowiedzi potwierdziła klasę, najpierw dziękując za komplement, a następnie odpowiadając na zadane jej pytanie. Świątek w ćwierćfinale turnieju w Stuttgarcie zmierzy się z Karoliną Pliskovą, która w drugiej rundzie pokonała Donnę Vekić, a w pierwszej dość nieoczekiwanie odesłała do domu Marię Sakkari.