Niedziela 25 maja będzie pierwszym dniem rywalizacji na Roland Garros 2025. Turniej ten w ostatnich latach został zdominowany przez Igę Świątek. Pięć poprzednich edycji zakończyło się czterema triumfami reprezentantki Polski i tylko w 2021 roku odpadła w ćwierćfinale. To między innymi za sprawą triumfów w Paryżu Świątek została okrzyknięta "królową mączki" i długo potwierdzała, że uwielbia grać na tej nawierzchni. Wydawało się, że etap sezonu na kortach ziemnych będzie idealnym momentem, aby 23-latka przełamała gorszą formę. Tak się jednak nie stało i zarówno w Madrycie, jak i później w Rzymie Świątek nie spełniła pokładanych w niej oczekiwań. Mimo wszystko kibice wciąż wierzą, że jej ulubiony turniej będzie swego rodzaju przełamaniem i Polak wróci na właściwe tory. Nie da się jednak ominąć tematu gorszej formy mistrzyni. Mocna diagnoza Igi Świątek. Dosadna ocena jej formy Niebawem minie rok od ostatniego triumfu Świątek, który miał miejsce właśnie na poprzednim Roland Garros. Od tamtego czasu tenisistka nie była w stanie wygrać żadnego z turniejów. Dobrą dyspozycję pokazała na Australian Open, gdzie doszła do półfinału i była o krok od awansu do wielkiego finału. W kolejnych miesiącach było już tylko gorzej. Zauważają to dziennikarze "The Guardian". Brytyjczycy stworzyli obszerny artykuł o Coco Gauff, ale poświęcili sporą część analizie Świątek. Bo to właśnie Polka bardzo często powstrzymywała marsz Amerykanki w wielu turniejach. Brytyjczycy wspomnieli o niespodziewanej porażce w półfinale igrzysk olimpijskich i aferze dopingowej. Zauważyli, że od tego czasu Świątek nie prezentuje się najlepiej. "Od czasu powrotu wydawała się bardziej spięta na korcie. Jej forma rozpadła się po przegranej w półfinale Australian Open" - czytamy w artykule. Dziennikarze analizują również kolejne porażki Świątek m.in. na turnieju w Rzymie. "W tak zaciekle indywidualnym sporcie jak tenis, kryzys Świątek jest tylko jej" - diagnozują Brytyjczycy i stwierdzają, że gorszy okres Świątek, to paliwo dla jej rywalek, które mogą poczuć szansę na zwycięstwo na French Open. Nie zabrakło również przypomnienia, że Polka od wielu lat nie była tak nisko rozstawiona w Roland Garros i ma przed sobą trudne zadanie, bo na jej drodze mogą stanąć m.in. Jelena Ostapenko czy Elena Rybakina.