Iga Świątek ma za sobą występy w turniejach WTA w Toronto i Cincinnati. W obu przypadkach wypadła przeciętnie, kończąc zmagania już na 1/8 finału. Według ekspertów wyniki te nie mają jednak większego znaczenia w perspektywie zbliżającego się US Open. Polkę uważać należy za jedną z głównych faworytek. Taką opinię wyraziła między innymi Barbara Schett, znakomita przed laty tenisistka. Iga Świątek planuje spotkanie z ikoną 21-latka podczas oficjalnej konferencji prasowej, poprzedzającej wielkoszlemową imprezę przyznała jednak, że ostatnie tygodnie i starty we wspomnianych turniejach były dla niej "nerwowe". - Czułam się poddenerwowana. Kiedy przyjechałam tutaj (do Nowego Jorku - przyp.red.) było mi łatwiej się wyluzować. Być może dlatego, że przegrałam dwa mecze, teraz mogę obniżyć oczekiwania i skupić się na poprawie mojego tenisa - mówiła. Świątek odniosła się także do obecności w gronie uczestniczek turnieju Sereny Williams. Dla Amerykanki, jednej z najwybitniejszych tenisistek w historii będzie to prawdopodobnie pożegnanie z zawodowym sportem. - Polka raz jeszcze podkreśliła, że czuje przed 40-latką wielki respekt. - Ona i Roger Federer to gracze, których oglądałam, gdy byłam młodsza. Dla mnie to tak, jakby od zawsze byli częścią tych turniejów i zawsze w nich rywalizowali - wyznała. Iga zapytana została też o to, czy udało jej się już spotkać z Sereną Niedawno, podczas jednego ze spotkań z mediami zdradziła, że gdy ją widzi, czuje się jak dziecko z przedszkola. Nasza reprezentantka wciąż nie zdobyła się na ten krok. - Ciągle to planuję - powiedziała. Świątek zagra z Jasmine Paolini we wtorek o godzinie 17:00. Relacja "na żywo" w Interii.