Iga Świątek błyszczy niesamowitą formą w ostatnich spotkaniach w Paryżu. W trakcie meczów z Anastazją Potapową i Marketą Vondrousovą nasza tenisistka spędziła na korcie łącznie... 102 minuty. W tym czasie oddała rywalkom zaledwie dwa gemy - oba trafiły w ręce mistrzyni ubiegłorocznego Wimbledonu. Dominacja ze strony Polki nie podlegała żadnej dyskusji. "Iga Świątek grała niewiarygodnie. Ona jest lepsza niż ktokolwiek inny na mączce" - powiedziała po meczu czeska mistrzyni. W półfinale raszyniankę czeka kolejne starcie z Coco Gauff. Chociaż obie wciąż są bardzo młode, będzie to już ich 12. starcie na poziomie zawodowym. Do tej pory Amerykanka nie ma najlepszych wspomnień z potyczek z naszą reprezentantką. Wygrała zaledwie jedno spotkanie, to rozegrane w Cincinnati w ubiegłym sezonie. Wtedy też 20-latka urwała jedyne dwa sety w potyczkach z liderką rankingu WTA. Obie rywalizowały ze sobą ostatnio w Rzymie i wówczas Iga wygrała 6:4, 6:3. Przewaga Świątek w bezpośrednich starciach i nie tylko. Polka spędziła zdecydowanie mniej czasu na korcie w Paryżu Już patrząc na sam bilans bezpośrednich spotkań można dostrzec pewną przewagę po stronie Świątek, zwłaszcza psychologiczną, ale okazuje się, że plusów na korzyść naszej tenisistki jest jeszcze więcej. Można to zauważyć choćby po tym, ile czasu spędzały obie zawodniczki na korcie podczas tegorocznych zmagań w Paryżu. Gauff próbuje swoich sił nie tylko w singlu, ale także w deblu w duecie z Kateriną Siniakovą. Dzisiaj Polka odpoczywa, a Amerykanka pojawi się na korcie już czwarty dzień z rzędu. Tym razem, by rywalizować o awans do półfinału gry podwójnej. Warto zatem przyjrzeć się czasowi spędzonemu na korcie. Iga Świątek: 27.05 - mecz singlowy z Jeanjean (61 minut)29.05 - mecz singlowy z Osaką (177 minut)31.05 - mecz singlowy z Bouzkovą (93 minuty)02.06 - mecz singlowy z Potapową (40 minut)04.06 - mecz singlowy z Vondrousovą (62 minuty) Polka spędziła na korcie łącznie 433 minuty, czyli 7 godzin i 13 minut. Spora część tego czasu to pojedynek z Naomi Osaką. W ostatnich meczach było go zdecydowanie mniej, w dodatku raszynianka gra co dwa dni i ma więcej czasu na regenerację organizmu. Coco Gauff: 27.05 - mecz singlowy z Awdiejewą (52 minuty)29.05 - mecz singlowy z Zidansek (91 minut)31.05 - mecz singlowy z Jastremską (94 minuty)02.06 - mecz singlowy z Cocciaretto (60 minut) + mecz deblowy z parą Danilina/Xu (56 minut)03.06 - mecz deblowy z parą Kolodziejova/Siskova (58 minut)04.06 - mecz singlowy z Jabeur (117 minut) + mecz deblowy z parą Shibahara/Wang (76 minut) Już w tym momencie Amerykanka spędziła na korcie 604 minuty, czyli 10 godzin i 4 minuty, a to nie koniec - dzisiaj powalczy z parą Kato/Kiczenok o miejsce w półfinale debla. Można zatem zakładać, że mistrzyni ubiegłorocznego US Open dołoży co najmniej godzinę do swojego dorobku, a to oznaczałoby min. cztery godziny więcej od raszynianki. W dodatku jutro Gauff już piąty dzień z rzędu pojawi się na korcie. Ostatni wolny termin miała 1 czerwca. Taki natłok w grafiku wynika w głównej mierze ze słabej pogody, jaka panowała w pierwszym tygodniu imprezy w Paryżu. W związku z tym mecze deblowe były przekładane na później i przez to Coco przez czwarty dzień z rzędu stoczy rywalizację w grze podwójnej. Półfinał singla z udziałem Igi Świątek i Coco Gauff zostanie rozegrany w czwartek, najprawdopodobniej o godz. 15:00. Wtedy też okaże się, jaki wpływ będzie miała na Amerykankę eksploatacja grą w dwóch kategoriach.