Poruszenie wokół Świątek. Zostały 3 miesiące. Dyrektor turnieju wprost ogłasza
Iga Świątek przebywa obecnie w Chinach, gdzie po raz pierwszy w karierze bierze udział w turnieju WTA 1000 w Wuhanie. Tymczasem o Polsce głośno jest już w innej części świata, gdzie za 3 miesiące przyjdzie jej walczyć o niebywałe osiągnięcie, czego jeszcze w pierwszej połowie tego sezonu trudno było się spodziewać. Głos w sprawie naszej wiceliderki rankingu zabrał już nawet dyrektor imprezy.

Kibice w Wuhanie w końcu się doczekali i po raz pierwszy mogą podziwiać Igę Świątek w akcji na swoich kortach. Rozstawiona z numerem "2" Polka udział w tamtejszym tysięczniku rozpoczęła od drugiej rundy, w której przyszło jej się zmierzyć z czeską tenisistką Marie Bouzkovą.
We wtorek, czyli w dniu meczu naszej wiceliderki światowego rankingu, głośno wokół Igi Świątek zrobiło się także w Australii. Organizatorzy wielkoszlemowego Australian Open postanowili bowiem szumnie zapowiedzieć kolejną edycję swojej imprezy, która będzie przy okazji stanowić szansę na niebywały sukces dla Igi Świątek.
Dyrektor Australian Open Craig Tiley mówi, że przyszłoroczny turniej może stanowić przełomowy moment w historii tego sportu
- Jesteśmy świadkiem narodzin czegoś, co może być najlepszą rywalizacją w tenisie, jaką kiedykolwiek widzieliśmy - stwierdził wspomniany Craig Tiley, mówiąc rzecz jasna o walce o prym w męskim tenisie pomiędzy Jannikiem Sinnerem i Carlosem Alcarezem. Dalej czytamy jednak, że "losowanie drabinki wśród pań jest równie kuszące".
Australian Open. Na Antypodach już jest głośno o Idze Świątek. Wielka szansa Polki
Tu wymieniono rzecz jasna trzy czołowe tenisistki rankingu WTA - Arynę Sabalenkę, Igę Świątek oraz Coco Gauff, które "toczą zaciętą walkę o dominację".
Jak podkreślają organizatorzy Australian Open, Iga Świątek w najbliższej edycji zmagań na Antypodach powalczy o skompletowanie kolekcji trofeów z wszystkich czterech turniejów Wielkiego Szlema.
Jeszcze w pierwszej połowie obecnego sezonu trudno było spodziewać się, że przed Polką otworzy się taka szansa. Raszynianka była bowiem daleka od swojej optymalnej formy, a ewentualny triumf na Wimbledonie wydawał się tylko mglistym marzeniem. 24-latka dokonała jednak "niemożliwego", dzięki czemu już za nieco ponad 3 miesiące stanie w Australii przed wyjątkową szansą.
Do tej pory najlepszym wynikiem Igi Świątek na Australian Open jest półfinał, do którego dotarła w 2022 roku oraz w obecnej kampanii. Craig Tiley jest jednak przekonany, że stać ją na to, by wykonać dwa kolejne kroki, choć równie wysoko stoją w jego oczach szanse Aryny Sabalenki oraz Coco Gauff.
Nie ma wyraźniej faworytki. Siła Sabalenki, atletyzm Gauff i precyzja Świątek - to fascynujące połącenie. Kada z nich może zdominować 2026 rok












