Elena-Gabriela Ruse nie była w stanie nawiązać rywalizacji z rozpędzoną Igą Świątek, która w środowym meczu rozbiła Rumunkę w dwóch setach, tracąc tylko trzy gemy. Polka notuje fenomenalną serię 24 zwycięstw. 20-latka osiągnęła taką passę, triumfując w turniejach w Dausze, Indian Wells, Miami i Stuttgarcie. Z powodu drobnych problemów z barkiem nasza liderka rankingu WTA odpuściła rywalizację w Madrycie i jak zauważyła Joanna Sakowicz-Kostecka, w swoim premierowym mecz w Rzymie była głodna gry. WTA w Rzymie. "Polowanie" na Igę Świątek trwa. Polka kocha rywalizację Była tenisistka, a obecnie komentatorka zaznaczyła przy tym, że obecnie wśród tenisistek trwa "polowanie" na Igę Świątek. Każda chce bowiem być tą, która zatrzyma Polkę, przechodząc tym samym do historii. - W meczu Igi Świątek z Ruse pojawiło się sporo błędów, ale to pierwszy mecz po przerwie i być może Iga była nawet przemotywowana, ponieważ pragnęła, by znów poczuć kort i rywalizację. Iga była gotowa do gry w Madrycie, bo kocha rywalizować. To nie jest ktoś, kto unika konfrontacji. W ogóle nie boi się tego, że dziewczyny będę na nią "polować", bo jest numerem jeden i każda chce być tą, która przerwie jej passę i zapisze się na kartach historii - stwierdziła Joanna Sakowicz-Kostecka na antenie Canal+ Sport. Kolejną rywalką broniącej tytułu w Rzymie Igi Świątek będzie Białorusinka Wiktoria Azarenka, z którą Polka - jak sama przyznała - pierwszy raz w karierze zmierzy się na mączce.