Aryna Sabalenka w tym roku po raz trzeci z rzędu zagrała w finale turnieju WTA w Stuttgarcie. Białorusinka przed dwoma laty uległa Ashleigh Barty, z kolei w dwóch kolejnych edycjach musiała uznać wyższość Igi Świątek. Tym samym 24-latka mogła tylko przyglądać się, jak kluczyki do luksusowego Porsche Taycan S Sport Turismo, będącego nagrodą za triumf w Stuttgarcie, trafiają w ręce Polki. Liderka światowego rankingu nie zamierza jednak zachować auta dla siebie, tym bardziej że już jedno Porsche stoi w jej garażu. Samochód trafi do jej ojca. "W zeszłym roku byłam świeżym kierowcą, bo zrobiłam prawo jazdy w grudniu 2021 r., a teraz już jestem doświadczona. W zasadzie cały rok spędziłam jeżdżąc Porsche, więc naprawdę zabawa jest przednia" - deklarowała zawodniczka. Aryna Sabalenka znów dopieka Idze Świątek po przegranej. "Serwis nie jest jej najlepszą bronią" Dziwne zachowanie Aryny Sabalenki po meczu z Igą Świątek Po meczu media obiegło nagranie z udziałem Sabalenki, która po otrzymaniu pucharu za udział w finale podeszła do Porsche i udawała, że próbuje wybić szybę. Część polskich internautów przekonywała, że takie zachowanie jest przejawem braku klasy, do czego w rozmowie ze Sport.pl odniosła się Joanna Sakowicz-Kostecka, komentatorka i ekspertka Canal+ Sport. Jak zastrzegła Sakowicz-Kostecka, "pewnie będzie krytykowana za to, co powie". "Osoby, które były w Stuttgarcie, nie odebrały tego w ten sposób, ponieważ widziały, jak Sabalenka zachowuje się przez cały tydzień. Motywem przewodnim wszelkich spotkań z mediami było właśnie pożądanie tego samochodu przez nią i ona się z tym nie kryła" - kontynuowała. Zdaniem ekspertki zachowanie Sabalenki było "zupełnie normalne", a publiczność zareagowała na nie śmiechem. Co więcej, Świątek również się uśmiechnęła, co może oznaczać, że nie odebrała gestu rywalki jako prowokacyjnego czy obraźliwego. "Ale podkreślam, że gdybym nie znała kontekstu, gdyby mnie tam nie było, a widziałabym tylko ten przekaz, który jest w mediach, te GIF-y, to myślę, że miałabym takie samo zdanie jak ci kibice" - zaznaczyła. Aryna Sabalenka oschle o Idze Świątek. Kibice wyczuwają napięcie. "Nic jej nie powiedziałam"