Wczoraj Iga Świątek pożegnała się z turniejem WTA 500 w Tokio. Polka przegrała w ćwierćfinale z Weroniką Kudermietową 2:6, 6:2, 4:6. Rozłąka 22-latki z meczami turniejowi nie potrwa jednak długo. Nasza zawodniczka jest już w Pekinie, gdzie weźmie udział w ostatniej rywalizacji WTA 1000 w tym sezonie. Turniej rozpocznie od pierwszej rundy, gdzie jej rywalką będzie Hiszpanka - Sara Sorribes Tormo. Warwara Graczewa potencjalną rywalką Igi Świątek w drugiej rundzie Pierwsze spotkania głównej drabinki odbywają się już jednak w sobotę. Dzisiaj poznaliśmy potencjalną rywalkę raszynianki w drugiej rundzie turnieju. Będzie nią Warwara Graczewa - tenisistka urodzona w Moskwie, ale od lat mieszkająca we Francji. Od 26 czerwca tego roku przy jej nazwisku w rankingu WTA pojawiła się francuska flaga. Gest tym większy, jeśli pomyślimy o trwającej wojnie za naszą wschodnią granicą. W meczu pierwszej rundy przyszło jej się zmierzyć z Anastazją Potapową - zawodniczką, którą zwykło się określać mianem "rosyjskiej skandalistki" ze względu na wydarzenia, jakie mają miejsce z jej udziałem podczas ostatnich kilku miesięcy. Jednym z nich było "paradowanie" po korcie w Dubaju w koszulce Spartaka Moskwa. W sobotę doszło zatem do bardzo ciekawego zestawienia. Graczewa wygrała to spotkanie 6:2, 3:6, 6:1 i zameldowała się w drugiej rundzie, gdzie może się zmierzyć z Igą Świątek. Najpierw jednak 22-latka spod warszawskiego Raszyna musi pokonać w pierwszym meczu Sarę Sorribes Tormo. Czekamy na oficjalne potwierdzenie, kiedy dokładnie odbędzie się spotkanie z udziałem Polki. Rywalizacja w Pekinie potrwa do niedzieli, 8 października. Oprócz Igi Świątek w turnieju głównym zobaczymy także Magdę Linette oraz Magdalenę Fręch.