Partner merytoryczny: Eleven Sports

Pokaz mocy Aryny Sabalenki, wyprzedza Igę Świątek. Osiągnęła kamień milowy

Aryna Sabalenka w poniedziałek awansowała do 1/8 finału turnieju WTA 1000 w Pekinie. Pokonała Ashlyn Kueger w zaledwie godzinę i szesnaście minut. Pierwszy set trwał tylko pół godziny, a zajmująca się statystykami sportowymi firma Opta szybko po jego zakończeniu podała, że Białorusinka osiągnęła swój kolejny cel. Liczby mówią same za siebie - w jednym z elementów gry jest poza konkurencją.

Iga Świątek, Aryna Sabalenka
Iga Świątek, Aryna Sabalenka/AFP

Aryna Sabalenka doskonale czuje się na chińskich kortach. Może na nich pochwalić się bilansem 39 zwycięstw i 9 porażek. Daje to 81,3 proc. wygranych. Żadna inna tenisistka w erze open nie miała na nich tak wysokiego odsetka, ani jedna nie przekracza 80 proc. W Pekinie Białorusinka idzie jak burza, a przecież przed nią jeszcze zmagania w Wuhan, gdzie jeszcze nigdy nie przegrała (12-0 uzyskane w 2018 i 2019 roku). W poniedziałek awansowała do 1/8 finału China Open w stolicy tego państwa, pokonując szybko, łatwo i przyjemnie Ashlyn Krueger 6:2, 6:2.

Mecz potrwał zaledwie pięć kwadransów, a pierwszy set udało się zawodniczce z Mińska "zamknąć" w tylko 31 minutach. Był to pokaz mocy wiceliderki światowego rankingu. Na razie nie jest "jedynką" ogólnego zestawienia WTA, ale jej dyspozycja może wkrótce pozwolić na awans. Na razie musi się zadowolić mianem bezkonkurencyjnej w turniejach WTA 1000 w statystyce winnerów, czyli kończących uderzeń - takich, po których zdobywa się punkt, a przeciwniczka nie jest w stanie dobiec do piłki.

Winnery w 2024 roku. Aryna Sabalenka przewodzi rankingowi

Jak zauważyła po otwierającej partii firma Opta, w 2024 roku osiągnęła ona już poziom 800 takich uderzeń. Konkurencja została daleko w tyle, druga Iga Świątek ma ich 636, trzecia Jelena Rybakina 611, czwarta Danielle Collins 531, a piąta Coco Gauff 517. Przypominamy, że to liczby obejmujące tylko "tysięczniki". Po Pekinie taką rangę będzie miało jeszcze tylko wspomniane Wuhan. Trudno spodziewać się, by Sabalenka była w stanie przegrać tę "korespondencyjną" rywalizację.

Moc

~ skomentowała krótko Opta

Jej następną przeszkodą i zarazem okazją do śrubowania statystyk będzie kolejna Amerykanka - Madison Keys, która pokonała Beatriz Haddad Maię 6:3, 6:3.

W tegorocznych imprezach WTA 1000 Białorusinka trzykrotnie grała mecz o tytuł. W Madrycie i Rzymie przegrała ze Świątek, a w Cincinnati wygrała z Jessicą Pegulą.

Sabalenka pokonuje Navarro w dwóch setach i awansuje do drugiego z rzędu finału US Open/AP/© 2024 Associated Press
Aryna Sabalenka/AFP
Iga Świątek/AFP
Jelena Rybakina/Hussein Sayed/Associated Press/East News/East News
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem