Hubert Hurkacz po raz kolejny musiał się naczekać, by rozegrać wreszcie do końca spotkanie z Denisem Shapovalovem. Z powodu deszczu zostało ono przerwane i Polak ponownie musiał wznowić grę na najwyższych obrotach po godzinie 18:30, co opóźniło też sesję wieczorną. Ostatecznie udało mu się pokonać Kanadyjczyka 6:3, 7:6, 4:6, 6:1. Coco Gauff zareagowała po meczu Igi Świątek, ależ słowa. "Skraj przepaści" Iga Świątek zna już godzinę spotkania Iga Świątek rozegrała za to dość szybki mecz III rundy przeciwko Czeszce, Karolinie Bouzkovej. Polka bez większych problemów pokonała rywalkę 6:4, 6:2 i zameldowała się w IV rundzie swojego ulubionego turnieju. French Open postawiło przed nią dotychczas jedną bardzo trudną przeciwniczkę, czyli Naomi Osakę, którą Polka pokonała w II rundzie w niezwykle emocjonującym meczu 7:6, 1:6, 7:5. Na szczęście raszynianka dalej gra w turnieju. Jej kolejną rywalką będzie Rosjanka Anastazja Potapowa (41. WTA). Jak dotąd panie spotkały się na korcie tylko raz i to bardzo dawno temu - wtedy górą była Potapowa. Oprócz tego między tenisistkami doszło do spięcia - pochodząca z Rosji zawodniczka otwarcie nosiła symbole swojego kraju, gdy było to zakazane, a Świątek zgłaszała jej niezgodne z regulaminem zachowania do WTA. Jak jednak stwierdziła Polka, na korcie to nie będzie w ogóle istotne, a staną się po prostu sportowymi rywalkami. Tomasz Wiktorowski reaguje na łzy Igi Świątek w Paryżu. "Nie ma prywatnych miejsc" Mecz między Igą Świątek a Potapową zaplanowany został na 2 czerwca na godzinę 11:00. Zawodniczki powalczą na korcie Phillipe'a Chatrier. Transmisja na kanałach Eurosportu, a pisemna relacja dostępna będzie na stronie Interii. Hubert Hurkacz wreszcie się doczekał Hubert Hurkacz za to po raz kolejny został poszkodowany przez pogodę. Gdyby nie ulewne deszcze nad Paryżem, Polak o wiele wcześniej rozstrzygnąłby zarówno spotkanie z Brandonem Nakashimą jak i Davidem Shapovalovem. Można mieć jedynie nadzieję, że sytuacja już się nie powtórzy i Polak będzie mógł grać na osłoniętych kortach. Przeciwnikiem Hurkacza będzie jego zmora, czyli Grigor Dimitrow (10. ATP) lub Zizou Bergs (104. ATP). Z Bułgarem Polak spotykał się dotąd pięciokrotnie i tyle samo razy górą był jego rywal. Oby tegoroczny Roland Garros okazał się dla wrocławianina wyjątkowy i szczęśliwy - pokonanie Dimitrowa byłoby sporą niespodzianką, ale również zmierzeniem się z sukcesem z wcześniejszymi demonami. Mecz panów zaplanowano na 2 czerwca na godzinę 17:00, ale może rozpocząć się później. Transmisja w programach Eurosportu, a pisemną relację z meczu będzie można przeczytać na stronie Interii.