Iga Świątek po niespełna dwóch miesiącach przerwy powróciła do grania na turniejach i wraz z początkiem listopada zainaugurowała swoje występy na prestiżowych WTA Finals, które tym razem odbywają się w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie. Polka rozpoczęła zmagania od triumfu nad Barborą Krejczikovą, natomiast potem, dopiero drugi raz w swej karierze, uległa Coco Gauff. To zaś oznaczało, że losy dalszego udziału raszynianki w zawodach będą ważyć się do samego końca, a rozstrzygnięcie w kwestii jej awansu do półfinału nadejdzie wraz z trzecią grupową potyczką. Nagły wybuch gniewu Sabalenki, sceny na korcie. Kamera wszystko nagrała WTA Finals 2024. Świątek szykowała się już na mecz z Pegulą. Amerykanka... zrezygnowała z gry W jej kontekście tymczasem nadeszły w środowe popołudnie pilne wieści - pierwotnie Świątek swój trzeci mecz miała bowiem rozegrać z reprezentantką Stanów Zjednoczonych Jessicą Pegulą, ale zaszła tu nagła zmiana. Jak poinformował bowiem Bartosz Ignacik z Canal + Sport, Pegula, która i tak już była pogodzona z odpadnięciem z turnieju, zdecydowała się nie podchodzić do spotkania z 23-latką, argumentując to kontuzją kolana. Świątek i Gauff w ogniu krytyki. "Żenujące". Nie mieli dla nich litości Kasatkina w miejsce Peguli. Oto nowa rywalka Igi Świątek podczas WTA Finals Tym samym jej miejsce zajmie Daria Kasatkina, która rolę pierwszej rezerwowej przejęła po Emmie Navarro. Warto nadmienić, że reprezentantka Rosji nie tak dawno błysnęła podczas rywalizacji w chińskim Ningbo, gdzie sięgnęła po tytuł, choć później jednak dosyć prędko, bo po dwóch starciach, pożegnała się z zawodami w Tokio. Jej obecna dyspozycja jest więc pewną niewiadomą. Starcie między Igą Świątek a Darią Kasatkiną odbędzie się w najbliższy czwartek nie przed godz. 13.30. Rywalka Polki zajmuje obecnie dziewiąte miejsce w światowym rankingu WTA. Bilans potyczek między obiema paniami wypada zdecydowanie korzystniej dla drugiej rakiety świata - Świątek na sześć spotkań wygrywała pięciokrotnie.