Wygrywając tegorocznego Rolanda Garrosa, Iga Świątek wyrównała osiągnięcie legendarnej Sereny Williams, która również trzykrotnie triumfowała na paryskich kortach. W finale z Karoliną Muchovą Polka miała wyjątkowo duże problemy, co sprawia, że zdobycie upragnionego trofeum smakuje jeszcze lepiej. Jeśli raszynianka utrzyma lub zwiększy tempo zdobywania tytułów wielkoszlemowych, niebawem może prześcignąć zawodniczki, które również są postrzegane jako legendy dyscypliny. Już teraz Polka zrównała się z Naomi Osaką, która również ma na swoim koncie cztery wielkoszlemowe tytuły. Następna w kolejce do prześcignięcia jest Maria Sharapova, która łącznie wywalczyła pięć tytułów na wszystkich turniejach. Venus Williams natomiast ma na koncie siedem takich zwycięstw i ona również znajduje się w zasięgu Igi Świątek. Oczywiście, lista zwyciężczyń, które wciąż plasują się przed Polką, jest dużo dłuższa. Nasza mistrzyni z każdym kolejnym sukcesem będzie pobijać osiągnięcia kolejnych wielkich tenisistek. Lewandowski o sukcesie Igi Świątek na French Open. Zdradził, co go zaskoczyło "Zapamiętam to na zawsze". Iga Świątek wspomina wygranego Rolanda Garrosa Sukces na Rolandzie Garrosie w 2023 roku wywołał u Igi Świątek ogromne emocje, których mistrzyni nie potrafiła powstrzymać po wygraniu piłki mistrzowskiej z Karoliną Muchovą. Polka zamieściła na swoim facebooku materiał wideo, który jest wspomnieniem jej występu na tegorocznym French Open. Podpisała go tylko jednym zdaniem. - Zapamiętam to na zawsze - napisała Iga Świątek. Swoimi emocjami Polka za pośrednictwem social mediów podzieliła się również wcześniej. - Minęły dwa dni, a ja dalej czuję, że to wszystko jest trochę nierealne. Chcę Wam jednak ogromnie podziękować za energię i wsparcie, jakich mi dostarczyliście podczas tych kilku wspaniałych, trudnych, ekscytujących i frustrujących tygodni. Nie było łatwo, wciąż czuję ogromnie wiele emocji, ale jedno jest pewne. Nie zapomnę tego turnieju do końca życia. I dziś jestem bardzo szczęśliwa i dumna. Do zobaczenia niebawem! - napisała polska mistrzyni. Przed Igą Świątek w tym roku kalendarzowym jeszcze dwa wielkie turnieje. Już 3 lipca rozpocznie się ten, który przez lwią część kibiców jest postrzegany jako najbardziej prestiżowy, czyli Wimbledon. Polka do tej pory nie potrafiła dojść do finału na trawiastej nawierzchni. Jej najlepszym wynikiem było dotarcie do czwartej rundy w 2021 roku. US Open natomiast wystartuje 28 sierpnia - na tym turnieju Iga Świątek wystąpi w roli obrończyni tytułu, który zdobyła w 2022 roku. Podły atak na Igę Świątek. Były trener Sabalenki wypomina wady Polce