Serena Williams w meczu trzeciej rundy US Open przegrała z Ajlą Tomljanovic 5:7, 7:6, 1:6. Dla 40-letniej zawodniczki był to ostatni mecz w zawodowej karierze. Po spotkaniu polały się łzy, a Amerykanka podziękowała rodzicom i przede wszystkim swojej siostrze Venus. - Nie byłabym Sereną, gdyby nie Venus - powiedziała łamiącym się głosem. W oficjalnym serwisie WTA na platformie YouTube pojawiło się nagranie, na którym gwiazdy tenisa młodego pokolenia dziękuję Serenie Williams za to, co zrobiła dla tej dyscypliny. Amerykanka miała zresztą wpływ nie tylko na sam tenis, ale ogólnie na postrzeganie kobiecego sportu w świecie. Czytaj także: Koniec legendy. Amerykański sen krnąbrnej Sereny W tym gronie znalazła się także Iga Świątek. Dla Polki zresztą Serena Williams była tak dużą legendą, że nasza zawodniczka, mimo iż miała już na koncie sporo wygranych turniejów, wstydziła się do niej podejść i porozmawiać. W końcu się przełamała, ale to dobry przykład na to, jak wielką postacią w świecie tenisa była i jest Amerykanka. - Chociaż nie miałyśmy zbyt wielu okazji, by porozmawiać, chciałabym Ci powiedzieć, jak wdzięczna jestem za to, co zrobiłaś dla naszej dyscypliny. Życzę ci sukcesów, które już masz w tenisie, w biznesie i w życiu. Czyli tak naprawdę życzę jeszcze większym sukcesów. Mam nadzieję, że będziesz szczęśliwa i usatysfakcjonowana z tego, co osiągnęłaś. Naprawdę zainspirowałaś wielu ludzi i chcę Ci za to podziękować - powiedziała Świątek na nagraniu.