Piękna wygrana Świątek, a później padły te słowa. Rywalki już mogą się bać
Iga Świątek w pięknym stylu pokonała finalistkę tegorocznego Australian Open Qinwen Zheng i zameldowała się w półfinale turnieju WTA w Dubaju. Po meczu Polka wypowiedziała się na temat swojej rywalki. Powiedziała również kilka słów na temat swojego samopoczucia w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Wygląda na to, że raszynianka czuje się tu coraz pewniej, co nie wróży dobrze jej kolejnym rywalkom.

Iga Świątek w tym sezonie wygrała już jeden duży turniej (w Dosze), a teraz bardzo pewnym krokiem zmierza do finału kolejnego. Polska tenisistka w Dubaju spisuje się bardzo dobrze i pokonuje kolejne rywalki bez straty nawet jednego seta.
Każdy z dotychczasowych pojedynków Polki zakończył się jej zwycięstwem 2:0. Do tej pory pokonała ona: Sloane Stephens, Elinę Switolinę i Qinwen Zheng - Chinkę, która w tym sezonie sensacyjnie awansowała do finału Australian Open.
Iga Świątek doceniła swoją rywalkę
W pomeczowym wywiadzie dziennikarka zapytała Świątek o odczucia po spotkaniu z Chinką. Zasugerowała, że ze względu na status wielkoszlemowej finalistki rywalki, pojedynek z nią mógł być nieco trudniejszy niż wcześniejsze.
- Nie powiedziałabym tak. Nasze mecze zawsze są zacięte. Zawsze jest intensywnie i ciężko. Jestem dumna, że byłam dzisiaj dobrze skoncentrowany. Ona jest teraz w świetnej formie, więc jestem tym bardziej dumna ze zwycięstwa - odpowiedziała Iga Świątek.
Polka w Dubaju czuje się coraz lepiej
Później Iga Świątek wypowiedziała słowa, które mogą zaniepokoić jej kolejne potencjalne rywalki. Polska zawodniczka zapewniła, że z dnia na dzień czuje się w Dubaju coraz bardziej komfortowo, a to pomaga jej w utrzymaniu koncentracji w kluczowych momentach spotkania.
Powszechnie wiadomo, że skoncentrowana Iga Świątek w dobrej formie jest w stanie pokonać każdą przeciwniczkę - wówczas próżno liczyć na to, że Polce nagle przytrafi się gorszy dzień. Po Polce widać, że w na tym turnieju po prostu bawi się tenisem i bardzo wiele rzeczy dzięki temu jej wychodzi.
Na koniec dziennikarka wspomniała, że Iga Świątek do tej pory nie wygrała turnieju w Dubaju. Czy w związku z tym raszynianka czuje dodatkową presję?
Szczerze mówiąc, nie myślę o zdobyciu tytułu. Staram się robić wszystko krok po kroku. Wszystkie zawodniczki biorące udział w turnieju są naprawdę wspaniałe. Każdy może wygrać. Staram się zachować pokorę i skupiać się tylko na kolejnym kroku. Jeśli jakimś cudem wygram turniej, będzie to tylko efekt. Nie ma sensu zbytnio tego analizować
W półfinale turnieju WTA w Dubaju Iga Świątek zmierzy się z Coco Gauff lub Anną Kalinskają.


