Swój Ostatni mecz Jasmine Paolini rozegrała 11 października, przegrała wtedy w ćwierćfinale Wuhan Open z Qinwen Zheng 2:6, 6:3, 3:6. Po osiągnięciu finału Rolanda Garrosa i Wimbledonu trochę obniżyła poziom, wiele osób sugeruje, że poczuła zmęczenie sezonem. W turnieju olimpijskim odpadła w trzeciej rundzie, w US Open zatrzymała się na czwartej. W Cincinnati i Pekinie zagrała tylko po dwa spotkania. Z drugiej jednak strony - wygrała olimpijskie złoto w deblu, wspólnie z Sarą Errani, a później dołożyły do tego tytuł w Pekinie. Paolini będzie jedynką zawodniczką w stawce w Rijadzie, która zagra w singlu i deblu. Przegrała finał Roland Garros z Igą Świątek. I wskazała inny turniej jako ten ulubiony. Tam też była w finale Nie zmienia to jednak faktu, że swoimi punktami zdobytymi w WTA Race zakwalifikowała się do turnieju Finals. Trudno z tym dyskutować. Znajdzie się w drugim koszyku z Coco Gauff, co oznacza, że w grupie na pewno nie trafi na zwyciężczynię zeszłorocznego US Open. Nie uniknie natomiast kogoś z dwójek Iga Świątek - Aryna Sabalenka oraz Zheng - Barbora Krejcikova. Z Czeszką przegrała wspomniany mecz o tytuł na londyńskiej trawie All England Club, więc ma się na kim rewanżować. Włoszka z polskimi korzeniami wrzuciła w poniedziałek ciekawy filmik na swój instagramowy profil. Odpowiadała przez minutę na krótkie pytania. Padły kwestie ulubionego serialu ("Skazany na śmierć"), youtubera, ale nie zabrakło kwestii sportowych. Wskazała Rogera Federera nad Rafaelem Nadalem i Novakiem Djokoviciem oraz Wimbledon jako ulubiony turniej. Jak przyznała, wolałaby wygrać Szlema niż awansować na pierwsze miejsce w zestawieniu WTA. Gdyby z kolei mogła wziąć jedną cechę od którejś z rywalek, zabrałaby serwis Jeleny Rybakiny. Kolejna kara dla Świątek, WTA oficjalnie potwierdza. Sabalenka ucieka Polce przed Rijadem Jasmine Paolini: Iga Świątek najtrudniejszą rywalką do grania Na koniec prowadzący zapytał o najtrudniejszą przeciwniczkę do gry. Paolini szybko stwierdziła, że Iga Świątek. Wydaje się więc, że z pierwszego koszyka w Arabii Saudyjskiej wolałaby trafić Sabalenkę, chociaż z tego zestawu nie da się wylosować łatwo (ceremonia już we wtorek). Świątek i Paolini zagrały ze sobą łącznie trzy razy. Nasza rodaczka zawsze była górą, wygrywała bez straty seta. Włoszka z 6 setach ugrała przeciwko niej tylko 9 gemów. W tegorocznym finale French Open poległa 2:6, 1:6, dwa lata temu przegrała w pierwszej rundzie US Open (3:6, 0:6), a w 2018 roku nie dała rady raszyniance w 1/8 finału w Pradze (również 2:6, 1:6). Czy w Rijadzie dojdzie do czwartej konfrontacji? Fatalna decyzja dla Igi Świątek, gromy pod adresem WTA. "To absurdalne"