Rywalizacja w drugim "tysięczniku" na Bliskim Wschodzie dopiero zaczyna wkraczać w decydującą fazę, a w turnieju nie ma już Aryny Sabalenki. W swoim pierwszym spotkaniu po zwycięskim Australian Open zawodniczka z Białorusi po raz kolejny w swojej karierze przegrała z Donną Vekić. Do połowy drugiej partii wiceliderka rankingu WTA miała mecz pod kontrolą, ale jedna sytuacja potrafiła zmienić bieg wydarzeń na niekorzyść największej rywalki Igi Świątek. Nasza tenisistka poradziła sobie wczoraj zdecydowanie lepiej i awansowała do 1/8 finału turnieju, chociaż Sloane Stephens postawiła Polce trudne warunki. Najważniejsze jednak, że 22-latce udało się zamknąć spotkanie w dwóch setach i dzisiaj będzie walczyć o miejsce w ćwierćfinale z Eliną Switoliną. Raszynianka będzie miała okazję do rewanżu za porażkę na ubiegłorocznym Wimbledonie. Reprezentantka Polski prowadzi wciąż w rankingu WTA i to się nie zmieni przez co najmniej kilka najbliższych tygodni. Podczas zmagań w Zjednoczonych Emiratach Arabskich nasza tenisistka stanie jednak przed szansą, by objąć prowadzenie także w rankingu WTA Race, który dotyczy wyłącznie wyników osiągniętych w danym roku i stanowi najlepszy obraz dyspozycji zawodniczek w danym sezonie. Co się musi stać, by Świątek została liderką rankingu WTA Race po turnieju w Dubaju? Po turnieju w Dosze Iga awansowała w tym zestawieniu na 3. miejsce, z dorobkiem 1630 pkt. Przed nią są Jelena Rybakina (1828 pkt) i Aryna Sabalenka (2325 pkt). Białorusinka odpadła już jednak z rywalizacji w Dubaju, a to oznacza, że w najbliższym notowaniu otrzyma tylko 10 pkt i będzie miała w sumie 2335 pkt. Za wygraną w turnieju rangi WTA 1000 można zgarnąć 1000 pkt. To oznacza, że Polka będzie miała okazję, by wyprzedzić aktualną liderkę w tym rankingu. Nasza tenisistka musi jednak wygrać zmagania w Dubaju, by tego dokonać. W przypadku zwycięstwa Świątek miałaby 2630 pkt. Za tytuł finalistki turnieju WTA 1000 można otrzymać 650 pkt, więc wówczas 22-latka miałaby 2280 pkt, czyli zbyt mało, by wyprzedzić Sabalenkę. Teoretycznie przed Polką w rankingu jest jeszcze Rybakina, ale ona, nawet jakby dotarła do finału i przegrała w nim ze Świątek, może wówczas liczyć na maksymalnie 2478 pkt w najnowszym zestawieniu. To stanowi mniejszą liczbę od tej, którą raszynianka może osiągnąć w przypadku zwycięstwa w Dubaju. Już dzisiaj Świątek może postawić kolejny krok w kierunku objęcia przodownictwa w rankingu WTA Race. Potencjalna droga 22-latki do końcowego trofeum wygląda w tym momencie następująco: 1/8 finału: Switolina1/4 finału: Potapowa/Zheng1/2 finału: Gauff/Pliskova/Ostapenko/KalinskaFinał: Sakkari/Paolini/Fręch/Rybakina/Vondrousova/Samsonowa/Cirstea/Vekić Relacja z meczu Iga Świątek - Elina Switolina będzie dostępna TUTAJ. Spotkanie rozpocznie się nie przed godz. 16:00 czasu polskiego. Każdego kolejnego dnia będzie rozgrywana następna faza turnieju. Finał zmagań w turnieju WTA 1000 w Dubaju zaplanowano na sobotę, 24 lutego.