To był wspaniały wtorek dla Igi Świątek. Awansowała do czwartkowego półfinału Rolanda Garrosa 2025, w którym zmierzy się z Aryną Sabalenką. Jeszcze nigdy nie grała ze swoją główną rywalką na paryskiej mączce. Zapewnił jej to triumf nad Eliną Switoliną 6:1, 7:5. Spotkanie na korcie im. Philippe'a Chatriera trwało łącznie godzinę i 43 minuty. Po ostatniej piłce posłała zwycięski okrzyk w kierunku swojego obozu, zacisnęła także ramię. To nie były ostatnie oznaki wielkiej radości, uśmiech był widoczny także podczas wywiadów pomeczowych. Nie wszystko jednak nagrywa się w przekazie telewizyjnym - ekskluzywną treścią podzielił się oficjalny profil French Open na platformie X (dawniej Twitter). Iga Świątek znowu podśpiewuje utwory Duy Lipy na Rolandzie Garrosie. Tak było już w 2022 roku Na nagraniu widać raszyniankę schodzącą po schodach prowadzących z kortu w stronę szatni i innych pomieszczeń. W tle słychać melodię piosenki "Levitating" Duy Lipy z 2020 roku. Świątek wesoło ją podśpiewywała, machając przy tym rytmicznie rękami. Przypomnijmy, że przed turniejem Świątek była na korcie tej wokalistki. "Nadal pamiętam, jak prawie dziesięć lat temu podróżowałam z jednego turnieju na drugi, a 'Be the one' grało w radiu. Cały czas. I to uwielbiałam. To jest moje pierwsze wspomnienie z Duą Lipą. To było tak wspaniałe móc zobaczyć Duę na żywo w Paryżu. Co za niesamowity występ. Kolejne wspomnienie do zapisania w pamięci" - pisała na Instagramie. Co ciekawe, Dua Lipa "towarzyszyła" jej podczas meczu 1/8 finału Ronalda Garrosa przed trzema laty. Polka miała problemy z Qinwen Zheng, ale ostatecznie wygrała. - Zdałam sobie sprawę, że w pierwszym secie, kiedy skupiałam się na sprawach technicznych, to tak naprawdę nie działało. Dlatego, kiedy mi nie wychodziło, to stawałam się coraz bardziej spięta i nie potrafiłam znaleźć najlepszej pozycji do oddania uderzenia. Wtedy sobie śpiewałam. To była Dua Lipa, taka grzeszna przyjemność - przyznała wtedy.