Partner merytoryczny: Eleven Sports

Ostrzeżenie dla Igi Świątek podczas WTA Finals. "To nie są perfekcyjne warunki"

Iga Świątek w nadchodzących dniach powalczy o nieoficjalnym tytuł mistrzyni świata w tenisa. Polka ze swoimi rywalkami mierzyć się będzie na kortach twardych w Arabii Saudyjskiej. Nasza gwiazda przystępuje do turnieju z numerem dwa przy swoim nazwisku i poza tytułem na szali przed imprezą jest także numer jeden w rankingu. Jak się jednak okazuje, warunki zdecydowanie nie są przystosowane do naszej gwiazdy.

Iga Świątek
Iga Świątek/PATRICIA DE MELO MOREIRA / AFP/AFP

Iga Świątek już od kilku tygodni pozostaje poza grą. Polka ostatni raz na korcie pojawiła się na samym początku września tego roku, gdy mierzyła się z Jessicą Pegulą w ćwierćfinale turnieju rangi Wielkiego Szlema, a więc US Open. Niestety jednak nasza gwiazda nie będzie tego starcia wspominała zbyt dobrze. Przegrała bowiem, nie wygrywając nawet seta. Jak się okazało, tamta porażka była początkiem zmian, które zaordynowała aktualna druga tenisistka świata. 

Na początku października Świątek ogłosiła bowiem, że kończy swoją współpracę z trenerem Tomaszem Wiktorowskim. Wspólnie przez blisko trzy lata ten duet wspierany przez Darię Abramowicz, Tomasza Moczka i Macieja Ryszczuka sięgnął praktycznie tenisowych szczytów. Teraz jednak Polka zdecydowała, że jej kolejnym szkoleniowcem będzie trener spoza polskiego grona. Ostatecznie 17 października raszynianka poinformowała, że od tamtego dnia za jej szkolenie odpowiadać będzie Belg Wim Fissette

Korty w Arabii Saudyjskiej szybkie. Złe wieści dla Świątek

Ten zespół ma przed sobą teraz bardzo jasny cel, a tym jest obronienie tytułu podczas WTA Finals. W ubiegłym roku nasza gwiazda sięgnęła po ten cenny puchar, który nazywany jest często nieoficjalnymi mistrzostwami świata w tenisa. Wówczas warunki w Cancun były bardzo trudne, pogoda sprawiała organizatorom wiele problemów, przez co sam finał między Igą Świątek i Jessicą Pegulą nie odbył się w zaplanowanym terminie, a poszczególne mecze regularnie były przekładane. 

Wówczas jednak sam kort bardzo sprzyjał temu, co lubi Świątek, był on bowiem wolny. W przypadku tegorocznych WTA Finals w Arabii Saudyjskiej nawierzchnia jest zdecydowanie szybsza. - W tym papierku od organizatorów napisano, że jest to medium-fast (średnio-szybka przyp. red.). Iga wczoraj powiedziała, że jest szybsza niż ta, którą mamy w Indian Wells i Miami, ale wolniejsza od tej na US Open. Podsumowując, to nie są perfekcyjne warunki dla Igi - powiedział Bartosz Ignacik na antenie Canal + Sport. 

- Ta nawierzchnia na pewno nie jest skrojona pod Igę. Zdecydowanie bardziej preferuje styl Aryny Sabalenki czy Jeleny Rybakiny, ale patrząc na treningi Igi, nie odniosłam wrażenia, jakoby Idze to przeszkadzało - skwitowała Joanna Sakowicz-Kostecka. O tym, jak faktycznie jest, przekonamy się już w niedzielę 3 listopada. Wówczas bowiem Polka zmierzy się w swoim pierwszym spotkaniu z Barborą Krejcikovą. Relacja tekstowa na żywo na Sport.Interia.pl. 

Alexander Zverev - Tallon Griekspoor. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Iga Świątek/FATIH AKTAS / ANADOLU / Anadolu via AFP/AFP
Aryna Sabalenka i Iga Świątek wielokrotnie rywalizowały ze sobą na korcie, teraz miały okazję do wspólnego treningu/MATTHEW STOCKMAN / GETTY IMAGES NORTH AMERICA / Getty Images via AFP/AFP
Iga Świątek w akcji/Noushad Thekkayil / NurPhoto / NurPhoto via AFP / JULIEN DE ROSA / AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem