Iga Świątek na szczęście zdążyła rozegrać swój pierwszy mecz na tegorocznym BNP Paribas Warsaw Open. Polka bardzo pewnie pokonała Niginę Abduraimovą i awansowała do kolejnej rundy. Niestety, Claire Liu i Yue Yuan, czyli jej potencjalne rywalki, nie miały tego szczęścia. W dniu rozpoczęcia meczu Amerykanka i Chinka zdołały rozegrać zaledwie osiem gemów - mecz został wstrzymany przy remisie 4:4 w pierwszym secie. Następnego dnia pojedynek wznowiono. Tłumy na meczu Igi Świątek w Warszawie. Nie zabrakło znanych nazwisk Rywalki Świątek rozgrywają trzydniowy mecz. Organizatorzy Warsaw Open mają problem z pogodą Pierwszego seta wygrała Clare Liu i to ona znacznie przybliżyła się do zwycięstwa. W drugiej odsłonie lepsza była już Yue Yuan, która dwukrotnie przełamała swoją rywalkę i prowadziła 4:2. Po sześciu gemach mecz musiał zostać przerwany po raz drugi. Tym razem powodem nie były zapadające ciemności - godzina rozgrywania spotkania była wszak o wiele wcześniejsza. Plany organizatorom pokrzyżowała intensywna ulewa, która nawiedziła stolicę Polski. Co z kolejnym meczem Igi Świątek? Po jakimś czasie organizatorzy BNP Paribas Warsaw Open musieli podjąć decyzję o odwołaniu wszystkich meczów, które miały zostać rozegrane tego dnia. To oznacza, że pojedynek potencjalnych rywalek Igi Świątek przesunie się na kolejny dzień. Miejmy nadzieję, że rozstrzygnięcie nadejdzie już w czwartek 27 lipca. Ten pojedynek będzie pierwszym rozgrywanym na korcie centralnym w czwartek - zaplanowano go na godzinę 10:00. Zwyciężczyni jeszcze tego samego dnia nie wcześniej niż o godzinie 17:30 zmierzy się z Igą Świątek. W międzyczasie rozegrane zostaną dwa inne pojedynki, więc przerwa, jaką otrzyma kolejna rywalka Polki, będzie dość długa.