Iga Świątek świetnie rozpoczęła swoją tegoroczną przygodę z turniejem WTA 1000 w Indian Wells. Liderka rankingu WTA pokonała Danielle Collins 6:3, 6:0. Początek meczu był wyrównany, w siódmym gemie Amerykanka miała nawet dwie okazje na przełamanie serwisu Polki. Od tego momentu zaczęła się jednak pełna dominacja na korcie ze strony raszynianki, która wygrała w sumie dziewięć gemów z rzędu. Po rozegraniu swojego starcia 22-latka mogła spokojnie czekać na to, kto okaże się jej przeciwniczką w trzeciej rundzie zmagań. Rywalkę dla Świątek miało wyłonić starcie Lindy Noskovej z Camilą Giorgi. Włoszka w pierwszej fazie turnieju wyeliminowała zawodniczkę, która w ubiegłym tygodniu świętowała życiowy sukces. Mowa o Brytyjce Katie Boulter, która triumfowała w turnieju WTA 500 w San Diego i od poniedziałku zameldowała się w czołowej "30" rankingu WTA. Powtórka z Australian Open. Będzie kolejne starcie Świątek z Noskovą Mecz z Noskovą okazał się jednak znacznie poważniejszym sprawdzianem dla Włoszki. Czeszka rewelacyjnie otworzyła spotkanie, obejmując prowadzenie 3:0. Po chwili Camila odrobiła stratę jednego przełamania, ale później nie była już w stanie wyrównać wyniku, mimo że miała break pointa na 3:3. Na koniec partii to Linda jeszcze raz przełamała Giorgi i wygrała seta 6:3. W drugiej partii Noskova wyszła na prowadzenie 3:1, ale Włoszka szybko wyrównała. Przy stanie 5:4 Czeszka nie wykorzystała dwóch piłek meczowych. Później sama musiała bronić aż trzech break pointów, ale zrobiła to skutecznie. Dwunasty gem drugiego seta okazał się ostatnim w całym meczu. 19-latka dopięła swego i przełamała rywalkę, kończąc spotkanie rezultatem 6:3, 7:5. Tym samym w trzeciej rundzie dojdzie do rewanżowego starcia Polki z Czeszką. Nasza tenisistka z pewnością będzie chciała wyrównać rachunki za porażkę podczas tegorocznego Australian Open. Wówczas raszynianka wygrała pierwszą partię, ale ostatecznie sensacyjnie uległa Noskovej 6:3, 3:6, 4:6. Pojedynek o awans do 1/8 finału odbędzie się w niedzielę czasu lokalnego. Za kilkanaście godzin poznamy dokładną godzinę meczu.