Choć Iga Świątek jest dopiero trzecia w rankingu WTA Race obejmującym punkty wyłącznie za sezon 2023, to wielu ekspertów nie wątpi, że wciąż dzierży miano najlepszej tenisistki świata. W dalszym ciągu prowadzi w głównym zestawieniu WTA, wygrała w Dausze i Stuttgarcie, doszła do finału w Dubaju. Maria Sakkari uważa jednak, że w tej chwili numerem jeden w kwestii formy jest Aryna Sabalenka. - Wszyscy wiemy, że jest teraz w najwyższej formie. To ona gra teraz najlepszy tenis, lepiej niż ktokolwiek inny. Oczywiście nie jest to kort twardy, jej ulubiona nawierzchnia, ale wygrała już turniej w Madrycie (w 2021 roku po finale z Ashleigh Barty - przyp. red.) i gra bardzo dobrze - powiedziała Greczynka, nawiązując do finałowej rywalizacji w stolicy Hiszpanii pomiędzy zawodniczką z Mińska i Świątek. Zobacz też: Demolka w finale! Kolejny tytuł dla polskiego tenisisty, Niemiec bez szans Co za bilans Igi Świątek. Jeśli wygra pierwszego seta, ma pewne zwycięstwo w meczach głównej drabinki turniejów WTA 1000 Liczby są obiektywne, a te wciąż pokazują klasę raszynianki. Gdy wygrywa otwierającą partię w spotkaniu, jej fani mogą być spokojni o końcowe rozstrzygnięcie. Jak podał na Twitterze tenisowy profil firmy statystycznej Opta, 21-latka urodzona w Warszawie nie przegrała w karierze żadnego spotkania głównej drabinki prestiżowych turniejów WTA 1000, jeśli pokonała rywalkę w pierwszym secie. Wygrała tak 45 meczów. W 2023 roku we wszystkich rodzajach zawodów po wygraniu pierwszej partii ma bilans 23-0, a w całym życiu w głównych drabinkach zawodów na mączce ceglanej aż 48-1. Te dane muszą robić piorunujące wrażenie. To pokazuje przede wszystkim siłę mentalną trzykrotnej zwyciężczyni Wielkich Szlemów. Nie pozwala ona sobie wypuścić z rąk prowadzenia. Gdy przejmie kontrolę nad wydarzeniami na korcie, nie traci jej. Sprawdź także: Wielki wyczyn Sabalenki. Poszła drogą Radwańskiej. Nikt tego nie zrobił od 11 lat - Jestem podekscytowana, ale teraz najważniejszą rzeczą jest regeneracja. Cieszę się z wyniku, ale czekam na więcej. To będzie fajny finał. Granie z Aryną zawsze jest ciężkie, trzeba cały czas pracować na dużej intensywności i trzymać koncentrację. Teraz skupię się, by wykorzystać dobrze czas pozostały do meczu i nieco się "podbudować". Na pewno jednak będę gotowa na mecz - mówiła po półfinałowym starciu z Weroniką Kudiermietową. Wydaje się, że Białorusinka jest obecnie jedyną zawodniczką w tourze, która mogłaby się pokusić o odwrócenie losów rywalizacji przeciwko Polce.