Ostatnie tygodnie kariery Igi Świątek to pasmo niekończących się sukcesów. Z dużą przewagą prowadzi w rankingu WTA, zanotowała też świetną passę 35. zwycięstw z rzędu, dzięki czemu wyrównała rekord Venus Williams. Oprócz tego do domu przywiozła puchar za wygraną w Roland Garros. A niebawem - jeśli utrzyma formę - może skutecznie powalczyć o następne trofeum. Przed Polką występ na Wimbledonie. Spodziewano się, że wcześniej tenisistka wystąpi w turnieju WTA 500 w Berlinie, lecz chwilę przed startem zawodów Iga wycofała swój udział. "Z powodu nawracającego dyskomfortu, który czuję w moim barku, jestem zmuszona zrezygnować z turnieju w Berlinie. Przykro mi, że nie będę w stanie tam zagrać. Skupię się teraz na regeneracji i odpoczynku, aby być gotową do gry na Wimbledonie" - tłumaczyła. Sygnalizowane kłopoty zdrowotne mogły lekko zaniepokoić fanów. Ze słowami otuchy pospieszył jeden z trenerów Świątek. Wimbledon i French Open dla Igi Świątek? Niewielu to się udało Dobre wieści o stanie zdrowia Igi Świątek. Tenisistka wróciła do treningów przed Wimbledonem Trener przygotowania fizycznego Igi, Maciej Ryszczuk, na antenie RDC przekazał najnowsze wieści na temat stanu zdrowia "pierwszej rakiety świata". Z jego wypowiedzi wynika, że kłopot z barkiem był realny, ale świadczył przede wszystkim o przeciążeniu. "Nie jest to nic, czym należy się martwić. To sygnał, że potrzebujemy czasu na regenerację. To czas, żeby przygotować się do następnego turnieju i nie gnać na złamanie karku" - wyjaśnił. Ryszczuk wyjawił też, że Świątek stopniowo wraca do treningów. "Robimy trening siłowy, trochę pobudzenia i później idziemy na kort, by Iga wróciła do odbijania" - stwierdził i dodał, że na Wimbledon Iga oraz jej zespół "jadą, jak zwykle, po jak najwięcej wygranych". Sama tenisistka umiejętnie rozdysponowuje czas między treningami a relaksem. W ostatnim wpisie na Instagramie przekazała, że w wolnych chwilach... zajada się ulubionym deserem, czyli tiramisu i relaksuje się w towarzystwie pupila. "Taaak, nareszcie! Tak długo na to czekałam i doczekałam się. Do tego popołudnie w towarzystwie kotka... idealny weekend przed powrotem do pracy" - napisała. Iga Świątek ma jeszcze rezerwy. Maciej Ryszczuk o kulisach przygotowania fizycznego najlepszej tenisistki na świecie Iga Świątek i kulisy jej przemiany