Powodem interwencji jest to, co dzieje się ostatnio w sporym natężeniu wokół Igi Świątek i jej zaangażowania w upominaniu się o sprawy Ukrainy w obliczu agresji Rosji na ten kraj. Polska mistrzyni wielokrotnie zabierała głos upominający się za Ukrainą i pokojem w tym kraju, a przeciw inwazji. Często przypina też do swego stroju czy czapeczki ukraińską flagę. To właśnie wielu osobom się nie podoba. Iga Świątek jest obiektem hejtu ze strony Polaków W oświadczeniu, które w tej sprawie wydało Stowarzyszenie "Nigdy Więcej" przytacza ono tylko kilka ordynarnych zwrotów i komentarzy, jakie kierowane są wobec świeżo upieczonej mistrzyni French Open na kortach im. Rolanda Garrosa. Oto jeden z nich: Jak czytamy w oświadczeniu:- Iga Świątek od początku wybuchu wojny wspiera Ukrainę. Także podczas turnieju Rolanda Garrosa nosiła na czapce wstążkę w barwach ukraińskiej flagi. Ten gest solidarności został potępiony przez zwolenników skrajnej prawicy, którzy zamieścili w sieci nienawistne komentarze na temat tenisistki. Wśród wielu życzliwych komentarzy na ten temat społecznego zaangażowania Igi Świątek - w internecie pojawiły się również liczne wypowiedzi atakujące tenisistkę. Ich autorzy kwestionowali jej tożsamość narodową i oskarżali o działania na szkodę Polski. Iga Świątek podjęła kluczową decyzję. Podpis złożony - Nawet tenisistka, która z takimi sukcesami reprezentuje Polskę, jest atakowana przez tę w istocie proputinowską propagandę - puentuje stowarzyszenie, które jednak nie poinformowało, jaki bieg ma zamiar nadać swojej interwencji i czy skieruje ją do konkretnych organów państwowych albo tenisowych. Afera Szymona Marciniaka. UEFA się zastanawiała Nie tak dawno "Nigdy Więcej" zajmowało się sprawą wystąpienia polskiego sędziego Szymona Marciniaka na konferencji "Everest" zorganizowanej przez jednego z liderów Konfederacji i skrajnej prawicy w Polsce Sławomira Mentzena. Sprawą zainteresowała się też UEFA i wygląda na to, że była ona o krok od podjęcia decyzji o odsunięciu Marciniaka od pracy przy finale LM. Ostatecznie do niczego takiego nie doszło, natomiast zamęt był tu ogromny. W przekazie medialnym pierwotnie pojawił się wątek, jakoby "Nigdy Więcej" złożyło bezpośredni donos do UEFA ws. arbitra. Pojawiło się jednak już oficjalne zaprzeczenie tym doniesieniom.