Świątek uwielbia występować w Katarze. Triumfowała przecież w dwóch poprzednich edycjach, a swoje pojedynki wygrywała w większości z dużą łatwością. Jako rozstawiona z "jedynką" zawodniczka, w tegorocznym turnieju w pierwszej rundzie Polka miała "wolny los". W kolejnej jej rywalką była Cirstea. Poniedziałkowy mecz był dość jednostronny. Rumunka, znana z ofensywnego stylu, starała się narzucić raszyniance swoje warunki, ale znakomicie dysponowana liderka rankingu WTA potrafiła odpowiedzieć na większość jej zagrań. Na dodatek świetnie trafiała w okolice bocznej linii, przez co Cirstea nie była w stanie odbić tych piłek. Pojedynek trwał tylko 61 minut. "Świątek jest jedną z pięciu kobiet, które dwukrotnie zdobyły tytuł mistrzyni w grze pojedynczej w Dausze i stara się zostać pierwszą, która wygra trzy tytuły w tej imprezie, istniejącej od 2001 roku" - napisano na stronie WTA. To było już 68. zwycięstwo Polki w meczu turnieju rangi WTA 1000. Tylko dwie zawodniczki mają lepszy bilans w tym względzie przed 23. rokiem życia. 89 wygranych zanotowała bowiem reprezentująca Danię, a mająca polskie pochodzenie Caroline Wozniacki, a 79 Białorusinka Wiktoria Azarenka. Raszynianka je goni i ma czas na to do 31 maja, kiedy będzie obchodzić urodziny. Tenis. Iga Świątek czeka na kolejną rywalkę w Dausze Jednocześnie dla Świątek było to już 10. zwycięstwo meczowe w Dausze. Okazuje się, że to już szósty turniej, w którym dobiła do przynajmniej takiej liczby. Innymi są: Roland Garros, US Open, Australian Open, Rzym i Indian Wells. "Jestem bardzo zadowolona z mojego występu i myślę, że to był naprawdę solidny mecz w moim wykonaniu. Czułam, że udało mi się utrzymać koncentrację od początku do końca. Po każdym gemie byłam bardziej pewna siebie, a pod koniec nawet udało mi się trochę zrelaksować" - przyznała Polka. Zapytano ją także o fakt, że choć ma dopiero 22 lata, to już rozpoczęła 90. tydzień jako liderka rankingu WTA. Kolejną przeciwniczkę Świątek pozna we wtorek, gdy odbędzie się mecz 2. rundy z udziałem dwóch Rosjanek - Jekateriny Aleksandrowej (rozstawionej z numerem 14.) z Eriką Andriejewą.