Pierwszym meczem w starciu drużyn Hawks i Eagles był długo oczekiwany mikst z udziałem Igi Świątek i Huberta Hurkacza. Polski duet zapewnił czteropunktowe prowadzenie swojej ekipie. W kolejnych spotkaniach drużynie z reprezentantami naszego kraju w składzie nie wiodło się już jednak tak dobrze i zespół Hawks systematycznie tracił przewagę. Najpierw w deblu przegrały Świątek i Garcia, a potem w tej samej konkurencji ulegli Hurkacz i Ruud. Wygrana Sofii Kenin 7:5 w starciu z Caroline Garcią sprawiła, że drużyna Eagles wyszła na prowadzenie 22-21 i miała lepszą sytuację wyjściową przed ostatnim spotkaniem, gdzie czekał nas mecz singlowy z udziałem Huberta Hurkacza oraz Daniiła Miedwiediewa. Spotkanie rozpoczęło się idealnie z perspektywy wrocławianina. Na dzień dobry przełamał serwis Rosjanina do zera, a w kolejnym gemie miał trzy okazje, by prowadzić 2:0. Wtedy jednak sytuacja wymknęła się spod kontroli Huberta. Miedwiediew wykorzystał słabszy moment Polaka i odrobił stratę przełamania. Nerwowo zrobiło się także przy kolejnym serwisie Hurkacza, ale wówczas 26-latek dobrze rozegrał decydujący punkt. W kolejnych gemach obaj tenisiści pewnie wygrywali swoje podania i zanosiło się na tie-break. Nieoczekiwanie w dwunastym gemie Hurkacz ponownie wpadł w poważne tarapaty. Daniił miał w sumie trzy piłki meczowe, ale wszystkie w koncertowym stylu obronił Hubert. Wrocławianin poszedł za ciosem i kontynuował doskonałą grę w tie-breaku. Od początku nadawał w nim ton rywalizacji i zwyciężył do czterech. Kolejny shootout w meczu Świątek i Hurkacza. Decydowały detale Wygrana Huberta zaledwie jednym gemem sprawiła, że po pięciu spotkaniach na tablicy wyników mieliśmy remis 28-28. Doszło zatem do dodatkowego starcia, czyli tzw. shootout (super tie-break rozgrywany do 10 zdobytych punktów). Początek decydującej rozgrywki napawał optymizmem. Hurkacz objął prowadzenie 2:1 i miał do dyspozycji dwa podania. Wtedy jednak doszło do zwrotu akcji. Wrocławianin przegrał pięć punktów z rzędu, a potem Miedwiediew kontrolował już sytuację. W efekcie to Rosjanin wygrał shootout 10-4 i zapewnił triumf w całym spotkaniu zespołowi Eagles 31-28. Tym samym drużyna Hawks zanotowała drugą porażkę w pokazowych rozgrywkach World Tennis League. Ostatni mecz grupowy Team Hawks rozegra w sobotę nie przed godz. 15:00 czasu polskiego. Rywalem drużyny Igi Świątek i Huberta Hurkacza będzie Team Kites w składzie m.in. z Aryną Sabalenką i Paulą Badosą. Mecz fazy grupowej World Tennis League - Team Hawks vs Team Eagles: Iga Świątek/Hubert Hurkacz - Mirra Andriejewa/Andriej Rublow 6:2Iga Świątek/Caroline Garcia - Sofia Kenin/Mirra Andriejewa 4:6Hubert Hurkacz/Casper Ruud - Daniił Miedwiediew/Andriej Rublow 6:7(1)Caroline Garcia - Sofia Kenin 5:7Hubert Hurkacz - Daniił Miedwiediew 7:6(4)shootout: Hubert Hurkacz - Daniił Miedwiediew 4-10 końcowy wynik: 31-28 dla Team Eagles Finał World Tennis League, w którym zmierzą się ze sobą dwie najlepsze drużyny fazy grupowej, odbędzie się w niedzielę, 24 grudnia o godz. 15:00. Więcej informacji na temat pokazowych rozgrywek oraz terminarza spotkań z udziałem drużyny Igi Świątek i Huberta Hurkacza znajdziecie TUTAJ.