Świątek - jako pierwsza Polka w historii - zadebiutowała w roli liderki 4 kwietnia 2022 roku, kiedy zastąpiła Australijkę Ashleigh Barty, która kilka tygodni wcześniej ogłosiła rozbrat ze sportem i poprosiła o skreślenie jej nazwiska z zestawienia. Prowadzenie utrzymała przez 75 tygodni, a straciła je 11 września 2023 na rzecz Białorusinki Aryny Sabalenki. Po ośmiu tygodniach wróciła na szczyt. Świątek 100 tygodni na czele rankingu spędziła jeszcze przed 23. urodzinami, które będzie obchodzić 31 maja. Jest najmłodszą tenisistką w XXI wieku, której udało się tego dokonać. W 1999 roku, jeszcze przed 19. urodzinami, 100 tygodni liście WTA przewodziła Szwajcarka Martina Hingis. Tenis. Trwa piękny sen Igi Świątek Polka dokonała tego po 749 dniach. Szybciej w historii udało się to tylko trzem legendarnym tenisistkom. Są to: Niemka Steffi Graf (potrzebowała do tego zaledwie 693 dni), Amerykanka Chris Evert (707) i Jugosłowianka, która potem przyjęła amerykańskie obywatelstwo, Monica Seles (721). Za Świątek plasuje się Hingis (812). Ranking WTA opracowywany jest od 3 listopada 1975 roku przez Women's Tennis Association, tj. organizację prowadzącą zawodową rywalizację kobiet. Tylko pięciu zawodniczkom udało się utrzymać na szczycie zestawienia przez 200 tygodni, a trzem przez 300. Tenisistką, która najdłużej była na czele jest Graf - 377 tygodni. Kolejne miejsca zajmują reprezentantki USA Martina Navratilova - 332 oraz Serena Williams - 319. 22-letnia raszynianka jest w tym zestawieniu dziewiąta. Będąca przed nią Belgijka Justine Henin była 117 tygodni na czele. W minionym tygodniu Świątek dotarła do półfinału imprezy WTA w Stuttgarcie, gdzie broniła punktów za triumf sprzed roku, więc jej dorobek w rankingu WTA uległ zmniejszeniu do 10 560 punktów. Niewiele mniej punktów straciła Sabalenka, która odpadła w ćwierćfinale i w najnowszym notowaniu dzieli ją od Polki 2712 "oczek". Z kolei 590 pkt za Białorusinką jest Amerykanka Cori Gauff. Jedyną roszadą w czołowej dziesiątce była zamiana miejsc między Marketą Vondroušovą a Qinwen Zheng - Czeszka jest teraz siódma, a Chinka plasuje się tuż za nią. Tenis. Tenisistki zagrają w Madrycie Awans o 12 lokat - na 48. miejsce - odnotowała Magda Linette, która w minionym tygodnia dotarła do finału zawodów w Rouen. Dzięki temu poznanianka wyprzedziła Magdalenę Fręch - 51. pozycja - i znowu jest drugą rakietą Polski. W rankingu WTA Race, który wyłoni osiem uczestniczek kończącego sezon turnieju WTA Finals, również prowadzi Świątek. Druga jest Jelena Rybakina z Kazachstanu, która po triumfie w Stuttgarcie zbliżyła się na 142 pkt, a trzecia Sabalenka, która traci 707 "oczek". W tym tygodniu tenisistki rozpoczną udział w turnieju WTA 1000 w Madrycie, który potrwa do 5 maja. Tytułu broni Sabalenka, która w zeszłorocznym finale pokonała Świątek.