Kolejne zwycięstwa Igi Świątek sprawiają, że nie pożegna się ona zbyt szybko z pozycją liderki światowego rankingu WTA. W poniedziałek rozpoczął się 57. tydzień jej panowania (trwa ono od 4 kwietnia 2022 roku). Raszynianka wyrównała tym samym osiągnięcie Sereny Williams w statystyce długości przebywania na miejscu "jedynki" podczas swojego pierwszego pobytu. Przypomnijmy, że Amerykanka zrobiła to w latach 2002-03. Przed tymi obiema zawodniczkami są jeszcze Martina Hingis (80 tygodni) oraz Steffi Graf (186). Polce może być coraz trudniej bronić swojej lokaty, bo w "peletonie" coraz silniejsze są Aryna Sabalenka i Jelena Rybakina, nawet jeśli ta druga dość szybko odpadła z Madrid Open. Świątek zrówna się z Williams już 8 maja. Z kolei prześcignięcie Hingis może nie być łatwym zadaniem. Przypomnijmy, że to nie jedyna liczba w kontekście naszej tenisistki, która może przyprawić o zawrót głowy. Wygrana nad Austriaczką Julią Grabher była 45. z rzędu przeciwko rywalce spoza najlepszej pięćdziesiątki rankingu. Iga Świątek zachwycona Hiszpanią: "Świetna infrastruktura" 21-latka obecnie gra właśnie w stolicy Hiszpanii. - Jest tu niesamowicie. Infrastruktura jest świetna. Czuć, że wszystko jest nowe, innowacyjne, jest tu dużo technologii, a to przyjemne. Fani są bardzo szczęśliwi, pełni entuzjazmu. Pierwszy raz nocuję tutaj bliżej centrum miasta, mam więc okazję, by nieco pozwiedzać Madryt. Miasto jest wspaniałe. Gdy byłam tutaj dwa lata temu, było to w trakcie pandemii, byłam więc zamknięta w hotelu. Teraz jest okazja, by cieszyć się miastem - mówiła po niedzielnym meczu z Bernardą Perą. Wygrała z nią 6:3, 6:2, jednak nie uważa, że było jej łatwo. - Każde spotkanie jest tutaj zdradliwe. Cieszę się, że z każdym dniem gram nieco lepiej i łapię swój rytm. Granie przeciwko leworęcznej przeciwniczce nie jest proste. Bernarda wykorzystywała to, ale jestem szczęśliwa, ponieważ pozostałam zdyscyplinowana i skupiona - stwierdziła w wywiadzie na korcie im. Manolo Santany. Kolejny mecz zagra już w poniedziałkowy wieczór. Około godziny 21:30 zmierzy się z 17. w rankingu Rosjanką Jekateriną Aleksandrową. Zwyciężczyni tego starcia zagra w ćwierćfinale z Czeszką Barborą Krejcikovą lub Chorwatką Petrą Martić.