Ostatnim jak do tej pory zdobytym tytułem Igi Świątek jest ten czwarty wywalczony na kortach Rolanda Garrosa. W lipcu i sierpniu Polka walczyła na Wimbledonie, w turnieju olimpijskim, w Cincinnati i w US Open. Szansę na końcowe triumfy zabrały jej odpowiednio Julia Putincewa w 3. rundzie, Qinwen Zheng w półfinale, Aryna Sabalenka również w półfinale, a także Jessica Pegula w ćwierćfinale. W debacie publicznej wokół raszynianki pojawiły się stare tematy - niestabilność formy dzień po dniu, brak zmiany stylu gry, jeśli rywalka mocno naciska, w zasadzie brak wykorzystywania skrótów oraz czynnik przemęczenia organizmu. Przy tym wszystkim nie można jednak zapominać, że 23-latka zapisuje się na kartach historii tenisa złotymi zgłoskami. Portal tennis365.com sprawdził, które tenisistki mają największy procent wygranych meczów. Świątek jest siódma w tej klasyfikacji wszech czasów z wynikiem 82,11 proc. Legitymuje się bilansem 335 zwycięstw i 73 porażek. Podkreślono, że w młodym wieku ma już na koncie 22 tytuły singlowe WTA Tour. Przed nią znajduje się Monica Seles (którą goni także w liczbie tygodni spędzonych na fotelu liderki rankingu), Serena Williams, Martina Navratilova, trzecie miejsce dla Steffi Graf, drugie dla Chris Evert, a królową tej statystyki jest Margaret Court. Należy pamiętać, że to zestawienie należy do "płynnych", wartości w nim przedstawiane zmieniają się u aktywnych zawodniczek. Z tego powodu Świątek może zaatakować wyższe pozycje, ale i szybko wypaść poza pierwszą dziesiątkę. Największy procent meczów wygranych w historii żeńskiego tenisa: 1. Margaret Court (w erze open bilans 593-56, 91,37 proc.) 2. Chris Evert (1309-146, 89,96 proc.) 3. Steffi Graf (900-115, 88,66 proc.) 4. Martina Navratilova (1442-219, 86,81 proc.) 5. Serena Williams (858-156, 84,51 proc.) 6. Monica Seles (595 - 122, 82,98 proc.) 7. Iga Świątek (335-73, 82,11 proc.)