Białoruska tenisistka w imponującym stylu rozpoczęła obecny sezon. Na dobry początek 24-latka wygrała turniej w Adelajdzie, a następnie sięgnęła po pierwszy w karierze tytuł wielkoszlemowy, triumfując w Australian Open. W półfinale turnieju rozgrywanego na antypodach pokonała polską tenisistkę - Magdę Linette, a w finale ograła Jelenę Rybakinę. Mimo tych sukcesów Aryna Sabalenka - obecnie druga rakieta świata - w rankingu WTA ma ogromną stratę do Igi Świątek, która w sobotę w imponującym stylu wygrała turniej WTA w Dausze. Polka ma na koncie 10900 punktów, Białorusinka - 6100, a trzecia w zestawieniu Amerykanka Jessica Pegula 5250. Pokaźna przewaga sprawia, że nasza tenisistka w tym momencie nie musi obawiać się poważnego zagrożenia ze strony swoich rywalek. Zobacz także: Tenis. Poruszenie po słowach rywalki Igi Świątek! Wymowna reakcja fanów. Kapitalny gest Aryna Sabalenka zagrożeniem dla Igi Świątek? "Rywalki są lepiej przygotowane" Wciąż trwają jednak rozważania dotyczące tego, kto i kiedy może być w stanie zdetronizować Igę Świątek, która na czele światowego zestawienia znajduje się od kwietnia ubiegłego roku. Monica Puig - tenisowa mistrzyni olimpijska z Rio de Janeiro z 2016 roku - przyznała, że obecnie stać na to wspomnianą już Arynę Sabalenkę. "Uderza piłkę niewiarygodnie dobrze. Jest atletyczna i jak na tak wysoką zawodniczkę świetnie się porusza. Jest także bardzo silna, a jedyną przeszkodą, która może stanąć na jej drodze jest... ona sama. Jej mentalna zdolność do przetrwania ważnych momentów. Widzieliśmy to w dwóch półfinałach na US Open. Sabalenka docierała do tego etapu, ale nigdy nie była w stanie go przekroczyć. Zmagania w Australian Open były jednak doskonałą wskazówką, że wkracza na odpowiednią ścieżkę" - skomplementowała Białorusinkę portorykańska tenisistka. "Uważam, że w kobiecym jest wiele zawodniczek, które są obiecujące i wykazują potencjał. Wiele osób w minionym sezonie było oszołomionych Igą Świątek i tym, jak bardzo się poprawiła. Uważam, że Iga była bardzo, bardzo mocna psychicznie. Na korcie była dużo szybsza od rywalek, odbierając im czas, co moim zdaniem było powodem, przez który wygrała tak wiele setów. Nigdy nie dawała rywalkom czasu na wejście w mecz i niewiele zawodniczek wiedziało, co zrobić z Igą Świątek. W tym roku tenisistki są lepiej przygotowane, przestudiowały ją i będą trochę lepiej przygotowane, wychodząc z nią na kort" - dodała. Obecnie Iga Świątek walczy o triumf w turnieju WTA w Dubaju. Nasza tenisistka dotarła już do trzeciej rundy, w której zmierzy się w środę z Rosjanką - Ludmiłą Samsonową. We wtorek 21-latka pewnie pokonała pochodzącą z Kanady zawodniczkę Leylah Fernandez, wygrywając 6:1, 6:1. Zobacz także: Skoki narciarskie. Chaos, bunt skoczków i wielki konflikt. Thomas Thurnbichler był przerażony. Potem nastąpił nagły zwrot akcji