Udział w Australian Open 2023 Iga Świątek zakończyła na czwartej rundzie i porażce z reprezentującą Kazachstan Jeleną Rybakiną. Nie jest to zły wynik, ale u części kibiców zaczął pojawiać się niepokój, bo w poprzednim sezonie zawodniczka z Raszyna przyzwyczaiła nas do zwycięstw, ciągnących się seriami. Niepokojące zachowania u Igi Świątek Zawodniczka z Raszyna niezmiennie od 46 tygodni pozostaje liderką rankingu WTA, mając ogromną przewagę nad resztą stawki, ale w końcu musiał przyjść moment lekkiego spadku formy. I to samo w sobie nie powinno ani dziwić ani martwić. Należy pamiętać że Świątek to wciąż młoda zawodniczka i cały czas, choć może to zabrzmieć dziwnie, biorąc pod uwagę, że mówimy o tenisistce numer jeden na świecie, poprawia i szlifuje pewne elementy. Jednak, jak zauważył w rozmowie ze "Sportowymi Faktami" Dawid Olejniczak, niepokoić mogą pewne zachowania, które obserwowaliśmy u Świątek podczas Australian Open. - W Australii można było zaobserwować u Igi zachowania, których dawno nie oglądaliśmy. Jest to niepokojące, ale miejmy nadzieję, że był to mały wypadek przy pracy, który zostanie przed jej kolejnymi startami naprawiony - powiedział ekspert. Czytaj także: Świątek bez trenera Witkorowskiego w Dausze i Dubaju - Bronienie tytułów jest zawsze dużo trudniejsze niż ich wcześniejsze zdobywanie. Polka miała rok temu niesamowitą serię, którą trudno będzie powtórzyć komukolwiek - dodał Oleniczak. Jego zdaniem Świątek wciąż ma ogromny potencjał, by nadal wygrywać największe turnieje. Oczekiwania wobec niej są ogromne, ale z tym jak się wydaje, Polka radzi sobie znakomicie. I niebawem znów powinniśmy oglądać jej triumfy. Potrzeba tylko cierpliwości, u kibiców i u niej samej.