Coraz trudniej opisać słowami to, jak kapitalnie spisuje się na światowych kortach Iga Świątek. Niebywałe wyczyny polskiej tenisistki kapitalnie podsumowują za to liczby, a zwłaszcza jedna z nich. W poniedziałek bowiem 22-latka dobiła do magicznej granicy, świętując rozpoczęcie setnego tygodnia w roli liderki rankingu WTA. Co warte podkreślenia, nasza zawodniczka dokonała tego jako dziewiąta w historii, lecz tylko cztery jej poprzedniczki zrobiły celebrowały ten wyjątkowy jubileusz w młodszym wieku. W poniedziałek, gdy wielki sukces Polki stał się już faktem, Iga Świątek krótko skomentowała swój wyczyn, publikując krótki post, w którym podzieliła się swoimi refleksjami. Turniej WTA w Madrycie. Iga Świątek skomentowała swój wyjątkowy jubileusz Wyjątkowa chwila w jej karierze "zastała" Igę Świątek w Madrycie, gdzie Polka przygotowuje się do swojego pierwszego meczu w tegorocznej edycji turnieju WTA 1000. 22-latka rozpocznie zmagania w imprezie od drugiej rundy. Wiemy już, że jej pierwszą rywalką będzie chińska tenisistka Xiyu Wang. Podczas rozmowy z mediami na Półwyspie Iberyjskim Iga Świątek powiedziała nieco więcej na temat odczuć towarzyszących jej w związku z tak długim okupowaniem fotelu liderki rankingu WTA. I dodała: - Mam wokół siebie dobrych ludzi, którzy mnie prowadzą i pomagają, więc na pewno nie byłoby mnie tutaj, gdybym pracowała sama. Jestem wdzięczna, że to wszystko mnie do tego doprowadziło. Szczególnie w zeszłym roku powrót na pozycję numeru jeden był wielką sprawą i wydarzył się w nieprzewidywalny sposób. Jestem dumna z siebie i z faktu, że poradziłam sobie z całą presją, jaka się z tym wiąże.