Świątek w bardzo przekonującym stylu sięgnęła po drugą w karierze wygraną w Indian Wells, bo w jego trakcie nie straciła nawet seta. Co ciekawe, po raz drugi w finale rozgromiła Sakkari. Wcześniej w 2022 roku pokonała ją 6:4, 6:1. To też drugi w tym sezonie tytuł Polki, bowiem w lutym triumfowała podczas turnieju w Dosze. Nasza tenisistka znakomicie rozpoczęła ten rok, potwierdzając swoją dominację, co w naprawdę wyjątkowych słowach skomplementowała Martina Navratilova. Wielkie słowa Navratilovej o Idze Świątek. Porównała ją do Sereny Willliams Czesko-amerykańska tenisistka 18-krotnie wygrywała turnieje Wielkiego Szlem i w 1990 roku zdołała triumfować w Indian Wells, nie szczędziła pochwał dla Igi Świątek. Porównała ją nawet do samej Sereny Williams i stwierdziła, że takiej liderki, jak Polka, od czasów legendarnej Amerykanki w kobiecym tenisie nie było. To wielkie słowa dawnej mistrzyni na temat Świątek, bo Amerykanka na zawsze będzie uważana za jedną z największych, a pewnie przez niektórych za najlepszą tenisistkę w historii. Williams w trakcie swej kariery 23-krotnie wygrywała turnieje Wielkiego Szlema, a w sumie aż 72-krotnie turnieje WTA. Ponadto zdobyła cztery złote medale igrzysk olimpijskich i pięć razy kończyła sezony jako liderka światowego rankingu. Jak na razie Polka jest na jak najlepszej drodze, by w przyszłości nawiązać do osiągnięć Williams, a być może nawet je poprawić. Kiedy kolejne mecze Igi Świątek? Polka nie ma czasu na odpoczynek Ledwo w niedzielę 17 marca Świątek zakończyła grę w Indian Wells, a już we wtorek 19 marca rusza kolejny turniej z jej udziałem. Polka wystartuje w WTA Miami 1000 i rozpocznie rywalizację od II rundy. Na dodatek bardzo szybko może trafić na inną z naszych reprezentantek, a konkretnie Magdalenę Fręch. Aby tak się stało łodzianka musi w pierwszym meczu pokonać Włoszkę Camilę Giorgi. W turnieju biorą udział zawodniczki z czołówki rankingu, co znów zwiastuje wielkie pojedynki. Dopiero po zmaganiach na Florydzie, które zakończą się 31 marca, liderka światowego rankingu będzie miała chwilę odpoczynku. Na 12 i 13 kwietnia we szwajcarski Biel zaplanowane są mecze reprezentacji Polski w ramach eliminacji Billie Jean King Cup. Następnie w kalendarzu znajdują się turnieje w Madrycie, Rzymie, a po nich ulubiony przez Świątek Roland Garros i niespełna miesiąc po nim Wimbledon. Z kolei 27 lipca ruszą już turnieje tenisa na igrzyskach olimpijskich w Paryżu.